Załoga KKSM będzie w piątek pikietować siedzibę Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i Ministerstwa Skarbu Państwa. Pracownicy będą domagać się wypłaty 62 milionów złotych za prace, wykonane przy budowie autostrady A2 oraz pomocy ze strony rządu. Spółka jest teraz własnością Dolnośląskich Surowców Skalnych, ale 15 procent akcji ma Skarb Państwa. Załoga KKSM chce dowiedzieć się, czy nowy właściciel zrealizował pakiet inwestycyjny, będzie również domagać się reprywatyzacji i finansowego wsparcia.
Wiceprzewodniczący świętokrzyskiej „Solidarności”, Kazimierz Pasternak powiedział na naszej antenie, że trzeba zrobić wszytko, co możliwe, żeby uratować będące w upadłości układowej Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych. Z tego też powodu organizowane są dzisiejsze manifestacje – wyjaśnił. Pracownicy KKSM chcą zwrócić uwagę rządzących na problemy ich firmy. Będą też domagać się od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad pieniędzy, które im się należą. Zamanifestują również swój sprzeciw wobec dzikiej – ich zdaniem – prywatyzacji spółki. Zależy im także na tym, by kryzys jak najmniej dotykał ich firmę i bronią 400 miejsc pracy w zakładzie – dodał Kazimierz Pasternak.
Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych są w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Problemy spółki zaczęły się po prywatyzacji. Pracownicy nie dostawali pensji, narzekali na złe zarządzanie firmą i wyprowadzanie jej majątku. Śledztwo dotyczące m. in. nieprawidłowości przy prywatyzacji KKSM prowadzi kielecka prokuratura.
Pikiety w Warszawie organizują: zakładowa „Solidarność” oraz Związek Zawodowy „Budowlani”. Udział w nich weźmie ponad 100 pracowników KKSM.
Ewa Golińska