Ostrowiecka Rada Miasta jeszcze raz będzie musiała głosować w sprawie podziału miasta na jednomandatowe okręgi wyborcze. Delegatura Krajowego Biura Wyborczego w Kielcach uznała skargę mieszkańców, którzy protestowali na zaproponowane granice okręgów. Ich zdaniem nie są one reprezentatywne.
Zbigniew Duda, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości w samorządzie przypomniał, że według przyjętego podziału, jeden okręg był dwa razy większy niż sąsiedni, co oznaczało, że w większym okręgu będzie trudniej zdobyć mandat.
W sumie do kieleckiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego wpłynęły z Ostrowca dwie skargi. Adam Michcik, dyrektor Biura przyznaje, że jedna z nich z przyczyn formalnych, nie została rozpatrzona. Natomiast druga została uwzględniona, a to oznacza, że radni muszą ponownie wyznaczyć i przegłosować granice okręgów do końca listopada.
Sesja nadzwyczajna, na której raz jeszcze głosowany będzie podział Ostrowca na 23 jednomandatowe okręgi wyborcze odbędzie się w najbliższy poniedziałek.
Teresa Czajkowska