Co trzecie dziecko w ubiegłym roku w województwie świętokrzyskim urodziło się przy pomocy cesarskiego cięcia. Jak alarmują lekarze, ta metoda porodu jest coraz bardziej powszechna.
Pod koniec lat osiemdziesiątych odsetek dzieci, które w ten sposób przyszły na świat wynosił 7–8 %. Dziś jest to ponad 30 % – informuje Andrzej Witczak, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego w Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka w Kielcach.
Jak dodaje, są przypadki kiedy ingerencja chirurgiczna jest niezbędna dla ratowania życia dziecka lub matki, ale coraz częściej zdarza się, że kobiety decydują się na takie rozwiązanie tylko z powodu strachu związanego z bólem przy porodzie. Traktują operację jak zabieg kosmetyczny nie zdając sobie sprawy z możliwych powikłań.
Jak mówi Andrzej Witczak, poród przy pomocy cesarskiego cięcia, może prowadzić do zakrzepicy, zatoru tętnicy płucnej, czy poważnych komplikacji przy kolejnej ciąży.
Więcej na ten temat w naszej audycji Punkty Widzenia o 17.20.
Iwona Murawska