Związki zawodowe skupiające pielęgniarki i położne, pracujące w Szpitalu Powiatowym w Starachowicach weszły w spór zbiorowy z dyrekcją lecznicy. Teraz, związkowcy czekają na rozmowy z Jolantą Kręcką. Jeśli negocjacje zakończą się fiaskiem, zapowiadają akcje protestacyjne – poinformowała Radio Kielce przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Wanda Gut.
– Jeśli pani dyrektor nie podejmie negocjacji, lub jeśli się nie dogadamy, to mamy otwartą drogę do wszelkiego rodzaju akcji protestacyjnych – stwierdziła przewodnicząca.
Pielęgniarki i położne protestują przede wszystkim przeciwko planom zatrudnienia firmy zewnętrznej do obsadzania dyżurów weekendowych i w dni wolne od pracy. Zarzucają też dyrektor Jolancie Kręckiej przekazywanie opinii publicznej nieprawdziwych informacji na temat sytuacji szpitala, a także dezinformację personelu, co utrudnia pracę.
Te zarzuty znalazły się we wniosku o odwołanie Jolanty Kręckiej ze stanowiska, który został przekazany staroście Andrzejowi Matyni. Wanda Gut podkreśliła, że pielęgniarki i położne nadal żądają odwołania dyrektorki. – Spór zbiorowy i wniosek w sprawie odwołania dyrektor Kręckiej, to dwie różne sprawy – zaznaczyła.
Mediatorem między siostrami, a starostwem została senator Beata Gosiewska. Jak informowaliśmy, zarząd powiatu powołał specjalny zespół, który ma zbadać zasadność zarzutów stawianych przez związkowców. Dopiero po zakończeniu prac zespołu, władze powiatu podejmą decyzję dotyczącą dyrektor Kręckiej.
Na razie Jolanta Kręcka jest na urlopie. Do pracy wraca w poniedziałek.
Małgorzata Pirosz