Zdaniem wojewody świętokrzyskiego Bożentyny Pałki-Koruby sytuacja w Starachowicach po niedzielnym referendum jest unormowana prawnie i nie ma przesłanek, aby zwracać się do prezesa Rady Ministrów o zarząd komisaryczny. Jak dodała wojewoda, nie ma bardziej demokratycznego przedstawicielstwa niż mieszkańcy, którzy mogli się wypowiedzieć w referendum. Ze względu na zbyt niską frekwencję, głosowanie w sprawie odwołania prezydenta Starachowic jest niewiążące. To oznacza, że oskarżony o korupcję Wojciech B. pozostanie na stanowisku. Jego obowiązki nadal będzie pełnił wiceprezydent Sylwester Kwiecień.
Bożentyna Pałka-Koruba przypomina, że jest to zgodne z nowym zapisem prawnym. Mówi on bowiem, że w przypadku kiedy, wójt, burmistrz czy prezydent miasta nie mogą pełnić swojej funkcji, ich obowiązki przejmuje zastępca i tak jest w przypadku Starachowic. Zdaniem wojewody świętokrzyskiego do momentu prawomocnego wyroku sądu w sprawie Wojciecha B. sytuacja we władzach samorządowych tego miasta jest jasna.
Prezydent Starachowic Wojciech B. jest oskarżony o korupcję i mataczenie, a także o przekroczenie uprawnień przy przydziale mieszkań komunalnych. W tej ostatniej sprawie zarzuty usłyszał też wiceprezydent Sylwester Kwiecień.
Renata Morąg