Wytop żelaza metodą sprzed 2 tysięcy lat, pokazy mody antycznej, walki gladiatorów, czy targ niewolników, takie atrakcje czekały na odwiedzających w sobotę Nową Słupię. W Centrum Kulturowo-Archeologicznym rozpoczęły się 46. Dymarki Świętokrzyskie.
Dzięki inscenizacjom, w których wzięło udział około 200
wykonawców, odwiedzający mogą dowiedzieć się nie tylko, jak dawnej uzyskiwano
żelazo, ale obejrzeć też starcia zbrojne z udziałem plemion germańskich i
celtyckich oraz rzymskich legionistów.
– Z roku na rok staramy się, by wiedzę historyczną przekazywać atrakcyjnie – powiedział Andrzej Przychodni ze Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Dziedzictwa Przemysłowego, współorganizatora imprezy. Naszym zadaniem jest zachęcenie do entuzjazmowania się antykiem jak największej liczby osób, stąd bardziej widowiskowy i happeningowy charakter imprezy – dodał Andrzej Przychodni.
Nowym elementem Dymarek było spotkanie z legionistami rzymskimi, którzy przez 4 dni maszerowali z Kajetanowa do Nowej Słupi i w sobotę po południu, tuż po pokazie mody antycznej, zaprezentowali się odwiedzającym Dymarki. Tradycyjnie było też można posmakować kuchni pradziejowej i antycznej. To specyficzny rodzaj przysmaków, z użyciem zupełnie innych przypraw niż te, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Odyły się też pokazy konne, rzemiosła tkackiego. Zaprezentowany został rzymski wóz towarowo-kupiecki.
W niedzielę dymarki rozpoczną się o 10.00. Na wieczór zaplanowano występy artystyczne.
Renata Morąg