Rada Miasta w Sandomierzu jednomyślnie udzieliła burmistrzowi absolutorium z wykonania budżetu za ubiegły rok. Przed głosowaniem nie było dyskusji.
Wojciech Czerwiec- przewodniczący opozycyjnego klubu radnych „Kocham Sandomierz” stwierdził, że wątpliwości zawsze są, ale dialog z burmistrzem układa się dobrze. Klub na bieżąco zgłasza uwagi i propozycje dotyczące polityki miejskiej i inwestycji. „Myślę, że ta współpraca, która już owocuje będzie coraz bardziej pożyteczna dla miasta i mieszkańców”- dodał Wojciech Czerwiec.
Natomiast radny Maciej Stępień z klubu Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że jego zdaniem lepsza jest, jak to określił, słomiana zgoda, niż stalowa wojna. „To jest bardziej budujące, trzeba dać sobie mandat zaufania, bez personalnych rozgrywek między sobą, wspólnie zrobić coś dla Sandomierza – powiedział radny.
Burmistrz Jerzy Borowski stwierdził, że realizacja ubiegłorocznego budżetu nie była łatwa. „Zawsze chciałoby się zrobić więcej, ale chodzi o pieniądze. Dobrze, że udało nam się uzyskać środki zewnętrzne na uregulowanie gospodarki wodno- ściekowej na Starym Mieście, a była to kwota 19 mln zł”- przypomniał burmistrz.
W ubiegłym roku, dochody Sandomierza osiągnęły sumę 94 mln zł, a wydatki ponad 101 mln zł. Deficyt był pokryty z emisji obligacji komunalnych i był o 3 mln mniejszy niż zakładano- wyniósł ok. 7 mln zł.
Grażyna Szlęzak- Wójcik