Pielęgniarki z opatowskiego szpitala przygotowują się do wejścia w spór zbiorowy z dyrekcją lecznicy, nie wykluczają też akcji protestacyjnej.Jak już informowaliśmy, konflikt dotyczy przede wszystkim zmiany systemu pracy z 8. godzinnych na 12. godzinne dyżury.
Rozmowy o przywróceniu starego sytemu czasu pracy, pomiędzy związkami skupiającymi pielęgniarki a Janem Gniadkiem, prezesem spółki Twoje Zdrowie, trwają ponad miesiąc. Rolę mediatorów przejęły szefowe samorządu pielęgniarskiego i świętokrzyskiego związku pielęgniarek i położnych. Niestety, nawet ich udział nie przyspieszył negocjacji.
Jak twierdzi Agata Semik, szefowa związku zawodowego pielęgniarek, kolejne spotkanie w tej sprawie nie przyniosło żadnych rozstrzygnięć. Zupełnie odmienną opinię na temat zaawansowania rozmów ze związkami pielęgniarskimi ma Jan Gniadek. Twierdzi, że dopiero teraz pielęgniarki z opatowskiego szpitala chcą z nim rozmawiać, jednak o żadnych konkretnych ustaleniach nie chce mówić.
Informacji o ewentualnej akcji protestacyjnej, prezes Gniadek też nie chciał komentować. Najbardziej zainteresowane, czyli pielęgniarki ze szpitala w Opatowie twierdzą, że skierowały do prezesa Gniadka pismo, w którym proszą o przystąpienie do rozmów w ciągu najbliższych 5 dni. W innym przypadku rozpoczną przygotowania do rozpoczęcia sporu zbiorowego.
Teresa Czajkowska