Miasto chce przejąć Muzeum Okręgowe w Sandomierzu, którego główną siedzibą jest zamek królewski. Obecnie ta instytucja ma trzech partnerów współprowadzących – to powiat, miasto i samorząd województwa. Propozycja burmistrza Jerzego Borowskiego jest o tyle zaskakująca, że jeszcze niedawno, pod koniec ubiegłego roku konsekwentnie odmawiał dodatkowego wsparcia finansowego dla Muzeum Okręgowego, które miało problemy z budżetem.
Burmistrz Borowski w rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że przejęcie muzeum będzie realizacją jego wcześniejszych zapowiedzi i że na pewno się z nich nie wycofa. Dodał, że ma swoją wizję funkcjonowania zamku, który powinien sam na siebie zarabiać.
Ponadto, zdaniem burmistrza, należy zwiększyć frekwencję osób odwiedzających Muzeum Okręgowe. W ubiegłym roku na 300 tysięcy osób, które przyjechały do Sandomierza tylko 20 tysięcy przyszło do zamku, dlatego powstanie pakiet zwiedzania sandomierskich zabytków za atrakcyjną cenę. Ta oferta obejmie oprócz zamku także Bramę Opatowską oraz podziemną trasę turystyczną.
Dyrektor Muzeum Okręgowego Paweł Różyło powiedział, że jest pełen obaw odnośnie zmiany organu prowadzącego, ponieważ dotychczasowa współpraca z miastem nie układała się najlepiej. Z kolei wicestarosta sandomierski Wojciech Dzieciuch uważa, że pomysł burmistrza jest dobry, władze powiatu nie raz czyniły starania, aby to właśnie samorząd miejski przejął muzeum. Dodał, że po zmianach powiat będzie dofinansowywał tę instytucję kultury.
Kazimierz Kotowski członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego stwierdził, że propozycja burmistrza będzie rozpatrywana po świętach i władze regionu podejdą do niej z otwartością, ponieważ zależy im na dobrym funkcjonowaniu Muzeum Okręgowego, jego rozwoju i stosownym poziomie prezentowanej oferty.
Dla bieżącej działalności Muzeum Okręgowego w Sandomierzu rocznie potrzeba około 2 milionów złotych. Obecnie trzy samorządy, które ją współfinansują przekazują kwotę miliona złotych.
Grażyna Szlęzak-Wójcik