Finałowy mecz Pucharu Polski odbędzie się na stadionie Korony Kielce. Spotkanie rozegrane zostanie 24 kwietnia o godzinie 18.00 – poinformowała rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej, Agnieszka Olejkowska. Atutem Areny Kielc jest – paradoksalnie – neutralność, bo w gronie rywali nie ma już kieleckiej drużyny.
Na Arenie Kielc zostanie rozegrany finał Pucharu Polski
– Wierzę, że jesteśmy gotowi, aby zorganizować super widowisko sportowe, że pokażemy iż da się przygotować i przeprowadzić sprawnie tak trudne organizacyjne przedsięwzięcie jakim jest finał Pucharu Polski. Jesteśmy na to gotowi – powiedział prezes Korona S.A. Tomasz Chojnowski cytowany przez oficjalną stronę internetową kieleckiego klubu.
– Jestem zadowolony, że udało się nam ustalić miejsce rozegrania finału Pucharu Polski, współpraca z władzami Kielc okazała się pomyślna. Wierzę, że tegoroczny finał zostanie zorganizowany na najwyższym poziomie i przede wszystkim będzie bezpieczny dla kibiców – powiedział z kolei Grzegorz Lato, prezes PZPN.
Szansę na awans do finału mają cztery drużyny, tworzące dwie pary półfinałowe.
Legia Warszawa i Arka Gdynia – mecze półfinałowe 4 i 11 kwietnia oraz Ruch Chorzów i Wisła Kraków – mecze półfinałowe 3 i 10 kwietnia
Finał odbędzie się 24 kwietnia o godzinie 18.00 w Kielcach.
Ewa Golińska
źródło: Korona Kielce
Władze Kielc w dalszym ciągu podtrzymują swoje stanowisko w prawie organizacji finału piłkarskiego Pucharu Polski. Zarząd PZPN na czwartkowym posiedzeniu nie podjął decyzji w sprawie miejsca rozegrania meczu finałowego. Członek zarządu Witold Dawidowski stwierdził natomiast, że na organizację spotkania w Kielcach nie wyraził zgody prezydent miasta.
– To nieprawda – oświadczył na konferencji prasowej zastępca prezydenta Andrzej Sygut.
– Uważamy, że jesteśmy w stanie ten mecz dobrze zorganizować i zapewnić
bezpieczeństwo. Tymczasem próbuje się wskazać prezydenta i kielecką
policję jako instytucje, które najpierw coś deklarują, a później się z
tego wycofują. To budzi nasz niesmak. Wydaje mi się, że ludzie z PZPN
się czegoś boją – powiedział Andrzej Sygut.
Nieoficjalnie, powodem odrzucenia kandydatury Kielc jako organizatora
finału Pucharu Polski, były wygórowane żądania finansowe. – To jest
przedsięwzięcie komercyjne. Historia pokazuje, że trzeba podjąć
odpowiednie środki bezpieczeństwa, a to kosztuje. Po konsultacji z
prezydentem złożyliśmy propozycję PZPN, ale nikt nie odpowiedział nam,
że żądamy za dużo – stwierdził prezes Korony Kielce Tomasz Chojnowski.
Nieoficjalne źródła podają, że oferta komercyjna Kielc na organizację
finału Pucharu Polski, wynosi 400 tysięcy złotych. Decyzja w sprawie miejsca rozegrania finału zostanie ogłoszona do poniedziałku, choć prezes PZPN Grzegorz
Lato oświadczył, że jeszcze w piątek będzie wiadomo, gdzie 24 kwietnia odbędzie się mecz.
Rafał Szymczyk
rafal.szymczyk@radio.kielce.epl
Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej na czwartkowym posiedzeniu nie wyznaczył miejsca zaplanowanego na 24 kwietnia finału Pucharu Polski. O zorganizowanie meczu starały się Kielce i Gdańsk. – O tym, że nie otrzymaliśmy tego spotkania zadecydowały kwestie komercyjne związane z kosztami organizacji – poinformował prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej Mirosław Malinowski.
– Oferta przedstawiona PZPN nie została przyjęta ze względów
finansowych. Prezydent Wojciech Lubawski wyraził poparcie dla tego
projektu, ale niestety nie otrzymaliśmy praw do organizacji finałowego
meczu Pucharu Polski. Wcale nie oznacza to, że wszystko zostało
stracone. Jedno jest pewne związek jest w ogromnym kłopocie – powiedział
Mirosław Malinowski, który jest także członkiem zarządu Polskiego
Związku Piłki Nożnej.
Mecz nie odbędzie się także w Gdańsku, gdyż Komenda Główna Policji
negatywnie oceniała możliwości zorganizowania finału Pucharu Polski na
PGE Arenie. Oznaczałoby to zaangażowanie zbyt dużych sił bezpieczeństwa.
Zarząd PZPN zaproponował organizację spotkania Dolnośląskiemu Związkowi
Piłki Nożnej. Być może jeszcze w czwartek zapadnie decyzja, że mecz,
który pierwotnie miał być rozegrany na Stadionie Narodowym, przeniesiony
zostanie na Dialog Arenę w Lubinie.
Rafał Szymczyk
rafal.szymczyk@radio.kielce.pl
Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej podejmie w czwartek decyzję w sprawie miejsca rozgrywania finału Pucharu Polski. O organizację meczu starają się Gdańsk i Kielce. – Chcemy się tego niewątpliwie trudnego zadania podjąć. Dla mnie ważna jest pewna determinacja władz miasta, które chcą być naszymi partnerami przy realizacji tego zadania – powiedział prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej Mirosław Malinowski.
Organizacji meczu finału Pucharu Polski sprzeciwia się kielecka
policja. Nieoficjalnie wiadomo, że Komenda Wojewódzka wyda negatywną
opinię w tej sprawie. – Ja rozumiem te wszystkie zastrzeżenia i wiem, że
mogą one mieć wpływ na końcową opinię na piśmie. Tym będziemy się
martwić jak złożymy oficjalny wniosek o organizację imprezy masowej –
stwierdził Mirosław Malinowski.
Dla prezesa Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej najważniejsze
jest poparcie władz Kielc. – Mamy świadomość pewnego ryzyka organizacji
finału Pucharu Polski. Może być to jednak bardzo dobra promocja naszego
miasta, jeśli podołamy temu zadaniu – powiedział Mirosław Malinowski.
Ubiegłoroczny finału Pucharu Polski rozgrywany w Bydgoszczy, w
którym zmierzyły się Legia Warszawa i Lech Poznań, zakończył się burdami
i zdemolowaniem stadionu Zawiszy. Pseudokibice wyłamywali płoty,
wyrywali siedziska i rozbijali głośniki. Policja zmuszona była do
oddania strzałów ostrzegawczych. Sytuacje udało się opanować dopiero po
kilkunastu minutach m. in. dzięki użyciu przez policję armatki wodnej.
Rafał Szymczyk
rafal.szymczyk@radio.kielce.pl