Hala sportowa przy ulicy Krakowskiej oraz basen przy ulicy Toporowskiego w Kielcach wymagają remontu. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Wojciech Dębski poinformował, że jeśli w ciągu 2–3 lat nie zostaną wykonane modernizacje, obiekty mogą nie uzyskać od sanepidu i straży pożarnej zgody na dalsze użytkowanie.
Obydwa wciąż są intensywnie wykorzystywane. Stąd konieczne jest choćby odnowienie elewacji i infrastruktury wewnętrznej.
Wojciech Dębski dodał, że nie wie jeszcze, skąd będą pochodzić pieniądze na remonty. Nie przewiduje jednak podniesienia opłat za korzystanie z hal sportowych, czy cen biletów wstępu na baseny. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji dodał, że Kielce nie są zbyt bogatym miastem, dlatego ceny utrzymywane są na obecnym poziomie. W przeciwnym razie obiekty sportowo–rekreacyjne stałyby puste. Miastu zależy jednak na tym, aby tętniły życiem i dlatego są dofinansowywane z budżetu. W ubiegłym roku dotacja wyniosła ponad 7 milionów złotych.
Robert Szumielewicz
fot. MOSiR Kielce