Pikietę w proteście przeciwko obniżeniu kontraktów na zabiegi rehabilitacyjne przed świętokrzyskim oddziałem NFZ zapowiadają mieszkańcy Ostrowca. Według nich powiat ostrowiecki jest dyskryminowany przy rozdziale pieniędzy na tego rodzaju świadczenia.
Fundusz odpowiada, że mniejsze kontrakty dostali wszyscy, poza tym na rynku pojawiło się wiele nowych podmiotów, a kolejki tworzą sami pacjenci, którzy w nielimitowany sposób korzystają z tego rodzaju opieki.
O dantejskich wręcz scenach przed poradniami rehabilitacyjnymi i odległych terminach, mówią nie tylko pacjenci. Problem został poruszony na sesji rady powiatu. Radny Andrzej Kryj stwierdził, że są dwie rzeczywistości, ta ostrowiecka z kolejkami na zabiegi sięgającymi kilku miesięcy i ta kreowana przez NFZ, zapewniająca, że nie ma żadnych utrudnień.
Na brak kontraktów skarżą się ostrowieckie poradnie z wieloletnim doświadczeniem. Ich właściciele twierdzą, że NFZ podpisywał umowy na świadczenie usług rehabilitacyjnych na terenie Ostrowca z firmami, które nie sprawdziły się wcześniej na terenie Kielc. Magdalena Roda, jedna z właścicielek poradni bez kontraktu, stwierdziła, że powiat ostrowiecki z nieuzasadnionych powodów dostaje aż 10 razy mniej pieniędzy niż kielecki.
Na te zarzuty odpowiadał Andrzej Błaszczyk ze świętokrzyskiego oddziału NFZ. Wyjaśniał, że radykalne zmniejszenie pieniędzy na rehabilitację nastąpiło w 2010 roku, kiedy to część środków przeznaczono na takie świadczenia w szpitalach. Na rynku m.in. ostrowieckim pojawiło się też dużo rehabilitantów i jest większa konkurencja. Ale winni są też sami pacjenci, którzy w sposób nieograniczony, wiele razy w roku korzystają z zabiegów rehabilitacyjnych.
Z takimi tłumaczeniami nie zgadzają się najbardziej pokrzywdzeni, czyli chorzy wymagający rehabilitacji. Włodzimierz Sajda, radny miejski zapowiada protest przed kielecką siedzibą Funduszu.
Wszyscy za to zgodzili się z opinią, że w systemie ochrony zdrowia jest za mało pieniędzy, dlatego powstają takie konflikty jak ten z kolejkami na zabiegi rehabilitacyjne w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Teresa Czajkowska