Mieszkańcy kieleckich osiedli Gruchawka i Łazy sprzeciwiają się budowie na tym terenie linii wysokiego napięcia. Takie założenia są przewidziane w studium do planu zagospodarowania przestrzennego Budowa Linii 220KV Radkowice- Kielce Piaski z rozbudową stacji Kielce Piaski. Mieszkańcy obawiają się, że linia wysokiego napięcia będzie miała negatywny wpływ na ich zdrowie, ponadto zaburzy tereny chronionego krajobrazu.
Stanowisko mieszkańców przedstawiła podczas obrad komisji urbanistyki, architektury i ochrony środowiska Rady Miasta Barbara Jaśkowska, która zwróciła uwagę nie tylko na aspekt zdrowotny, jakim jest oddziaływanie na organizm ludzki pola elektromagnetycznego. Jak zaznaczyła- mieszkańcy stworzyli w tym miejscu swoiste centrum rekreacyjne z placem zabaw i boiskiem wielofunkcyjnym. Ponadto znajduje się tam obszar chronionego krajobrazu.
Barbara Jaśkowska dodała, że mieszkańcy mają swój pomysł na poprowadzenie linii wysokiego napięcia. Może jest on mniej atrakcyjny dla inwestora, bo jest to linia o kilometr dłuższa, ale w ten sposób uda się ominąć prawie dwukilometrowy obszar chronionego krajobrazu.
Stanowisko mieszkańców tej części Kielc poparła radna Regina Zapała, która stwierdziła, że inwestycja zrealizowana według obecnego projektu pozbawi mieszkańców możliwości zabudowy działek na tym terenie.
Racji mieszkańców broniła także radna Katarzyna Zapała, która uważa, że ta część miasta dynamicznie się rozwija. Jej zdaniem- nawet jeżeli inwestycja będzie droższa to warto poprowadzić ją tak, aby ominąć dzielnice, które mają szanse na rozwój. Trzeba na to patrzeć z perspektywy kilku najbliższych lat, ponieważ na tym terenie może powstać przestrzeń mieszkalna, jakiej brakuje w Kielcach.
Polska Grupa Energetyczna planuje wybudowanie linii wysokiego napięcia o długości 20,5 km. Na terenie Kielc byłaby to długość ponad 4 km. Reszta będzie przebiegać przez tereny gmin ościennych.
Zastępca dyrektora Biura Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta, Władysław Boberek poinformował, że 20. lub 27. kwietnia odbędzie się spotkanie inwestora z władzami miasta, radnymi i mieszkańcami.
Studium do planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru miało zostać poddane pod głosowanie radnych podczas ostatniej sesji. Jednak na wniosek prezydenta Wojciecha Lubawskiego ten punkt został zdjęty z porządku obrad.
Robert Szumielewicz