Sąd Okręgowy w Kielcach nie ogłosił wyroku w sprawie 19-letniej kobiety, która zabiła swoje dziecko. Sędzia Tomasz Zieliński argumentował, że zlecone zostaną dodatkowe badania psychiatryczne oskarżonej. Biegli ocenią, czy działała w efekcie szoku, związanego z porodem.
Po badaniach, sąd zdecyduje, czy zmieniona będzie kwalifikacja prawna czynu, o co wnosiła obrona. Gdyby tak się stało, dziewczynie mogłoby grozić do dwóch lat więzienia. Prokurator domagał się dla oskarżonej kary 10 lat pozbawienia wolności. Oskarżyciel nie chciał komentować decyzji sądu.
Sędzia Tomasz Zieliński zdecydował też, że młoda kobieta opuści areszt. Zastosowany zostanie wobec niej dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Rodzina oskarżonej nie kryła wzruszenia, ale nie chciała wypowiadać się dla mediów.
Przypomnijmy, uczennica szkoły średniej urodziła dziecko w łazience w domu, po czym udusiła je i wyrzuciła. Oskarżona przyznała się do winy, twierdząc jednocześnie, że zabójstwa nie planowała. Chciała zostawić dziecko w szpitalu, ale zaskoczył ją zbyt wczesny poród. Doszło do niego miesiąc przed terminem.
Robert Szumielewicz