Jest tymczasowe rozwiązanie problemu utrzymania starej drogi krajowej numer 74, na odcinku od granic Kielc, przez Domaszowice do Cedzyny. Trasą będą opiekować się gminy: Masłów i Górno.
Jak informowaliśmy, problem z zarządzaniem drogą powstał po otwarciu ekspresowego odcinka krajowej „74”. Zgodnie z przepisami, nadzór nad trasą przez Domaszowice przestała wówczas sprawować Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Dawna „74” stała się drogą gminną.
Gmin Masłów i Górno nie stać jednak na utrzymanie tej drogi. Wójt Górna Przemysław Łysak powiedział Radiu Kielce, że najlepiej byłoby, aby trasa trafiła pod zarząd powiatu, lub samorządu województwa. – Ustawa umożliwia przejęcie tej drogi przez samorząd wyższego szczebla. Powinniśmy patrzeć na ten problem z punktu widzenia użytkowników tej drogi – uważa Przemysław Łysak.
Podczas spotkania, w którym uczestniczyli wójtowie, wicestarosta kielecki i przedstawiciele kieleckiego oddziału GDDKiA ustalono, że będą kolejne rozmowy w sprawie utrzymania trasy z Kielc, do Cedzyny. Sprawa ma być omawiana między innymi przez zarząd powiatu. Niewykluczone, że samorządy zamienią się odcinkami, a co za tym idzie kategoriami dróg.
– To byłoby dobre rozwiązanie. W przeciwnym razie, aby zapewnić odpowiedni standard, trzeba byłoby ogłaszać dwa przetargi: na odśnieżanie dróg gminnych i osobno drogi przez Cedzynę – powiedział Przemysław Łysak.
Wójtowie zapewniają, że gdy spadnie śnieg droga z Kielc przez Domaszowice do Cedzyny będzie odśnieżana.
Robert Felczak