Prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego, Jarosław Wilczyński nie zmieni zdania na temat zamknięcia czterech szkolnych stołówek. Nie pomogło osobiste wstawiennictwo rady rodziców i szefa rady osiedla. Rodzice ze szkoły podstawowej nr 1 usiłowali dziś przekonać prezydenta do zmiany decyzji lub jej odłożenia.
Agnieszka Plewa, szefowa rady rodziców – zwraca uwagę, że decyzja prezydenta ich zaskoczyła bowiem we wrześniu nikt nie mówił o likwidacji szkolnych kuchni. Prezydent Jarosław Wilczyński zapewnia, że dzieciom nie dzieje się krzywda, nadal będą mogły korzystać z gorących posiłków. Ich przygotowaniem zajmie się wyłoniona w błyskawicznym konkursie firma cateringowa.
Według prezydenta, przetarg na przygotowywanie gorących posiłków dla blisko 1000 uczniów ma być ogłoszony jeszcze w tym tygodniu. Rozstrzygnięcie musi nastąpić do końca miesiąca, bo od 2 stycznia ostatnie stołówki w szkołach nr 1, 3, 8 i 11 przestaną działać. Do końca marca dyrektorzy mają czas na zwolnienie niepotrzebnych pracowników dotychczas zatrudnianych w kuchni.
Teresa Czajkowska