W rankingu ogłoszonym przez Pismo Samorządu Terytorialnego „Wspólnota”, stolica województwa znalazła się na przedostatnim 17 miejscu. Na koniec 2010 roku zadłużenie Kielc wyniosło 27,29%. Zdaniem skarbnik Barbary Nowak wynika to z tego, że Kielce później niż inne miasta zaczęły zadłużać się w związku z realizacją projektów unijnych.
Główne inwestycje w mieście rozpoczęły się w tym roku i w związku z tym zadłużenie będzie rosło. Teraz utrzymuje się na poziomie około 32%. Natomiast najwyższy poziom 57% osiągnie w 2013 roku, ale nadal będzie to bezpieczna granica. Barbara Nowak dodaje, że później zadłużenie zacznie już spadać, ponieważ największe inwestycje finansowane z pieniędzy unijnych zostaną ukończone. W związku z tym zacznie się stabilizować zadłużenie wynikające z pozyskania funduszy na wkład własny.
Barbara Nowak zaznacza, że Kielce nie przekraczają dopuszczonych ustawą wskaźników zadłużenia, czyli poziomu 60 %.
Najbardziej zadłużonymi miastami według pisma „Wspólnota” są Wrocław i Toruń, których zadłużenie przekroczyło bezpieczną granice 60%. Natomiast najmniej zadłużone są Katowice ze wskaźnikiem 22,2%.
Robert Szumielewicz