Opóźnia się remont schroniska dla bezdomnych zwierząt w Dyminach. Decyzją powiatowego lekarza weterynarii zostało ono zamknięte jesienią ubiegłego roku. Zalecania pokontrolne przewidywały remont obiektu oraz wybudowanie 26 kojców dla zwierząt przechodzących kwarantanne.
Termin prac upłynął 19 września, tymczasem jak poinformowała nas kierownik schroniska Anita Nawrocka, kojce nadal nie są gotowe, brakuje ich zadaszenia. Właściciel firmy, która przeprowadza remont Dariusz Zugaj, przyznaje, że prace opóźniają się, ponieważ robotnicy natrafili na półtorametrowe fundamenty, o których wcześniej nikt nie wiedział a które trzeba było usunąć.
Aby obiekt został dopuszczony do użytkowania musi zostać również odkażony. Jak poinformował nas wiceprezydent Kielc Tadeusz Sayor, stanie się to prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.
Iwona Murawska