Proboszcz jednej z parafii w Sandomierzu pozwał starostę Stanisława Masternaka. Zdaniem duchownego starosta go pomówił. Przyczyną konfliktu jest artykuł w jednym z tygodników. W marcu tego roku opublikowany został tam tekst, w którym opisane jest rzekomo podwójne życie jednego z duchownych. W tekście nie pada nazwisko księdza, autor używa jedynie imienia i pisze, że chodzi o proboszcza parafii w diecezji sandomierskiej.
Starosta Stanisław Masternak w rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że ma nadzieję, iż ksiądz wycofa się z tych oskarżeń, które są pomyłką . Dodał, że nie czuje się winny i nie zamierza przepraszać duchownego, bo nie ma za co. Z relacji Stanisława Masternaka wynika, że w jego gabinecie, w gronie kilku osób była na temat artykułu krótka, półminutowa rozmowa. Na prośbę starosty tekst został skserowany i wręczony jednemu z radnych ze słowami, że może sobie tam poczytać o dobrze znajomym księdzu. Radny poszedł do księdza i przedstawił sytuację w taki sposób, że wyszło na to, iż szkalowałem duchownego – stwierdził Stanisław Masternak.
Jak powiedział ks. Tomasz Lis, rzecznik diecezji sandomierskiej , ani starosta ani proboszcz nie poinformowali Kurii o rzekomym pomówieniu i rozprawie sądowej , być może przed rozprawą zostanie przedstawione stanowisko biskupa w tej kwestii .
Termin rozprawy wyznaczono na 27 października. Ma to być posiedzenie pojednawcze. Z nieoficjalnych informacji wynika, że artykuł w tygodniku nie dotyczył księdza ,który pozwał starostę, ale innego duchownego.
G.Szlęzak -Wójcik.