Na plantacjach winorośli w naszym regionie rozpoczęły się zbiory. Zdaniem Grzegorza Brzostowicza z Opatowa, plony będą w miarę dobre- wiosną nie było zbyt dużych przymrozków, a pędy, które się wówczas kształtowały nie zostały uszkodzone, owoce są ładne.
Według prezesa Świętokrzyskiej Izby Rolniczej – Ryszarda Ciźli uprawa winorośli może być opłacalna, pod warunkiem, że stanowi dodatek do innej działalności rolniczej, stąd wielu właściciel plantacji równolegle prowadzi np. sady jabłoniowe.
Winorośl najlepiej udaje się na nasłonecznionych zboczach, dlatego coraz chętniej uprawiana jest w rejonie Sandomierza, m.in. w gminach: Samborzec i Wilczyce. Właściciele plantacji nastawiają się na produkcję zarówno odmian deserowych, jak i tych, nadających się na wino.
U Grzegorza Brzostowicza świetne sprawdzają się dwa niemieckie szczepy winogron, odmiana z rejonu Odessy na Ukrainie oraz polska odmiana pn. Jutrzenka. Właściciel plantacji prowadzi ją od 7 lat i przyznaje, że nie jest to łatwe, szczególnie jeżeli chodzi o dobór odmian.
Na Ziemi Sandomierskiej, tradycje uprawy winorośli mają 800 letnią tradycję. Plantacje takie prowadzili m.in. sandomierscy dominikanie oraz cystersi w Koprzywnicy.
Grażyna Szlęzak- Wójcik
fot. luxurygods.pl