Na skwerze Szarych Szeregów w Kielcach odbyły się uroczystości 67.
rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Odśpiewaniem hymnu narodowego i
minutą ciszy przy dźwiękach syren mieszkańcy miasta oddali hołd
poległym za wolną Polskę. Przybyli żołnierze AK i rodziny poległych,
przedstawiciele IV Pułku Piechoty oraz harcerze.
Janusz Siwy ze Stowarzyszenia Szarych Szeregów w czasie powstania działał w Kielcach. Jak powiedział, wiadomość o jego wybuchu do regionu świętokrzyskiego dotarła z opóźnieniem.
W trakcie uroczystości rozdawany był informacyjny biuletyn – taki, jaki trafił do rak warszawiaków 67 lat temu. Prasa wydawana przez Powstańców odgrywała wówczas dużą rolę – przypomniał Dionizy Krawczyński, prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła”.
Na skwer Szarych Szeregów licznie przybyli mieszkańcy miasta. Wśród nich większość stanowili ludzie starsi. W rozmowie z Radiem Kielce przyznali, że udział w uroczystości ma dla nich duże znaczenie.
W uroczystościach wzięli też udział politycy. Obyło się jednak bez przemówień, o co apelowali w Warszawie żołnierze AK. Dzięki temu, jak podkreślali organizatorzy, polityczne wystąpienia nie zakłóciły tego co najważniejsze, czyli oddania hołdu poległym.
Przybyli też kibice Korony Kielce z wielkim banerem, na którym w formie graffiti wymalowano napis „Pamiętamy” i symbol Powstania Warszawskiego. Nie chcieli wypowiadać się do mikrofonu bo jak stwierdzili, przyszli oddać hołd poległym, a nie na pokaz. Ich obecność spotkała się z sympatią wielu ludzi, choć byli i tacy, którzy ten gest uznali za niestosowny.
Michał Michta
michal.michta@radio.kielce.pl