KSZO Ostrowiec najprawdopodobniej nie przystąpi do rozgrywek II ligi. Rezygnację złożył prezes Tomasz Gogol. Oznacza to, że na 5 dni przed pierwszym meczem sezonu klub nie ma na tylu zawodników, którzy mogliby stworzyć 11- osobowy zespół.
– Nie udało mi się pozyskać odpowiednich środków, żeby móc podpisać nowe kontrakty i zapewnić w miarę normalne funkcjonowanie drużyny – powiedział nam Tomasz Gogol. Kasa klubu jest pusta i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić, dodał włodarz hutników.
W szoku jest trener KSZO Rafał Wójcik.
– Sportowo jesteśmy przygotowani do
walki w II lidze, ale zostaliśmy postawieni pod ścianą. Nie wiem, czy
uda się jeszcze zmobilizować piłkarzy do treningów, zastanawia się
szkoleniowiec. Ci, którzy byli w Ostrowcu, chcieli tu zostać i grać dla „pomarańczowo-czarnych” – dodał szkoleniowiec KSZO.
Od strony sportowej to ogromna strata, twierdzi prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej Mirosław Malinowski.
Miasto dokłada do utrzymania klubu i utrzymuje stadion. To są duże sumy,
zdradza w rozmowie z Radiem Kielce wiceprezydent Ostrowca Jarosław
Górczyński. O tym, czy jeszcze dodatkowo pomóc KSZO powinien zdecydować
prezydent Jarosław Wilczyński, który przebywa na urlopie, ale przecież
mamy XXI wiek, więc nie ma problemu, żeby podjąć decyzję drogą
telefoniczną, dodał zastępca włodarza miasta.
Jarosław Wilczyński, z którym udało nam się skontaktować nie chciał komentować sytuacji wokół klubu.
Przypomnijmy, KSZO to pierwszy zespół w historii województwa
świętokrzyskiego, który awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej w
kraju. Z jego szeregów wywodzi się wielu reprezentantów Polski.
Co dalej z ostrowieckim klubem – decyzję podejmą akcjonariusze na walnym
zgromadzeniu, które odbędzie się 4 sierpnia. Inaugurację rozgrywek w II
lidze z udziałem hutników zaplanowano na najbliższą niedzielę – 24
lipca.
Marek Cender
marek.cender@radio.kielce.pl