Miejski Zakład Komunikacji w Ostrowcu Świętokrzyskim symbolicznie żegna dwa ostatnie Jelcze 120M, które wkrótce przestaną wozić mieszkańców miasta.
W sobotę (9 kwietnia) zorganizowano okolicznościowy przejazd na życzenie Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej z Warszawy. Przejazd odbył się dawnymi liniami prowadzącymi nawet do miejscowości powiatu starachowickiego.
Prezes ostrowieckiego MZK Jarosław Kateusz mówi, że pojazdy o numerach bocznych 711 i 713 należą do jednych z ostatnich przedstawicieli tej niegdyś bardzo popularnej w całym kraju serii autobusów miejskich. Dwa ostatnie pracują od lat 90 – tych.
– Najwięcej Jelczów, bo 120 pracowało w Ostrowcu Świętokrzyskim w latach 80 – tych XX wieku, gdy MZK przezywał rozkwit działalności. Gdy przyszedłem do pracy w 1983 roku, już wówczas Autosany były zastępowane nowszymi Jelczami. Nie było też już słynnych „ogórków” – mówi prezes MZK.
Michał Nowicki z Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej przyjechał aż z Gdańska, aby pożegnać legendarne Jelcze. Mówi, że ten autobus przywraca wspomnienia z dzieciństwa.
– Wpisał się do naszej motoryzacji przede wszystkim swoimi konstrukcjami oraz dlatego, że był to polski autobus. Jeździłem nim będąc dzieckiem i mam do niego sentyment – argumentuje.
Z kolei Paweł Sitek z Warszawy podkreśla, że już wkrótce Jelczów nigdzie nie zobaczymy. Jako młody człowiek również czuje duży sentyment, mimo że te autobusy nie były zbyt wygodne i nie miały klimatyzacji. Zwraca także uwagę, że Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie organizuje wycieczki Jelczami, co cieszy się dużą popularnością. Być może też jedna z ostrowieckich maszyn znajdzie w stolicy nowy dom.
– Wiem, że pasjonat z Ostrowca nabył już jednego Jelcza, a my nie mówimy nie. Wszystko zależy od tego, w jakim stanie technicznym są autobusy. Czasami jest tak, że koszt renowacji przekracza nasze możliwości. Na pewno będziemy rozmawiać z zarządem MZK – mówi Paweł Sitek.
Stanisław Choinka, dyrektor ds. technicznych spółki wyjaśnia, że obydwa pojazdy są sprawne. Każdy z nich może się poszczycić przebiegiem ponad miliona kilometrów. Pojazd z numerem 713 ma praktycznie wszystkie części ma oryginalne. Wyjątkiem jest zamontowana później automatyczna skrzynia biegów.
Ostrowiecki MZK czeka w tym roku wymiana taboru na elektryczny i hybrydowy. Jeśli nie będzie zainteresowania starymi Jelczami, to autobusy zostaną zezłomowane.
Jelcz 120 M to 12 – metrowy, średniopodłogowy autobus o trzech dwuskrzydłowych drzwiach w układzie 2 – 2 – 2 produkowany przez zakłady w Jelczu-Laskowicach, w latach 1992–2007. Posiadał silnik o mocy 220 KM i był wyposażony z 4 – biegową skrzynię.