Kilkaset obywateli Ukrainy poszukiwało ofert zatrudnienia na targach pracy, które zorganizował Miejski Urząd Pracy w Kielcach.
Osoby, które uciekły przed wojną mogły otrzymać zatrudnienie w takich zawodach jak: sprzedawca, pracownik magazynu, pomoc kuchenna, pracownik produkcji czy ogrodnik.
Wśród osób, które poszukiwały pracy była pani Maryna, która przed rozpoczęciem wojny uczyła w szkole.
– Jestem nauczycielką. Prawdopodobnie wielu pedagogów przyjechało do Polski, ale chciałabym znaleźć pracę na podobnym stanowisku. Jednak teraz trzeba brać co jest, żeby mieć z czego żyć – mówi Ukrainka.
Pracy szukała także pani Aurelia Markowska.
– Przyjechałam z Łucka i szukam jakiejkolwiek pracy. Wcześniej pracowałam w dwóch firmach, ale ostatnio zajmowałam się domem, ponieważ mam pięcioro dzieci – wyjaśnia kolejna.
Oferty pracy oferowała między innymi firma Gomar z Pińczowa. Jak powiedział Tadeusz Wiadrowski, kierownik oddziału, przedsiębiorstwo poszukuje około stu nowych pracowników.
– W Kielcach mamy chłodnie, a w Pińczowie zakład przetwórstwa do produkcji soków i dżemów. Na razie potrzebujemy osób do sortowania owoców, a jak się rozpocznie sezon to pewnie do skupu, mrożenia i szykowania produktów na eksport.
„Z marszu” możemy przyjąć około 20 osób, natomiast jak nadejdzie sezon to myślę, że do Kielc potrzeba będzie 30 pracowników, a do Pińczowa około 100 – informuje kierownik.
Marek Hadała, zastępca dyrektora Miejskiego Urzędu Pracy w Kielcach zaznacza, że początkowo miasto organizowało giełdę pracy, a targi są bardziej rozbudowaną formą.
– Nie nastawiamy się na jednego pracodawcę tylko w jednym miejscu. Staramy się pokazać wiele ofert, które zebraliśmy. Staramy się też dostosowywać oferty do obywateli Ukrainy, przez co najwięcej stanowisk przeznaczonych jest dla pań. Oferty są oczywiście w języku ukraińskim i polskim i na miejscu zapewniamy także tłumacza – podkreśla Marek Hadała.
Oferty z branży gastronomicznej zaoferowały Ochotnicze Hufce Pracy w Kielcach – co podkreśla Magdalena Fogiel-Litwinek, zastępca komendanta OHP.
– Ochotnicze Hufce Pracy pomagają nie tylko w Kielcach, ale na terenie całego województwa. Można się do nas zgłaszać między innymi w Jędrzejowie, Starachowicach i w Ostrowcu Świętokrzyskim. Pomagamy głównie w pośrednictwie zawodowym i doradczym, a we wszystkich naszych jednostkach organizujemy zbiórki, więc każdy obywatel Ukrainy może do nas przyjść, by otrzymać produkty chemiczne lub jedzenie długoterminowe – dodaje Magdalena Fogiel-Litwinek.
Oferty pracy dla osób z Ukrainy można znaleźć też na stronie internetowej projektpracaukraina.pl. Publikowane są one zarówno w języku polskim, jak i ukraińskim.