Jak powiedziała Ilona Bazyluk, synoptyk IMGW – w środę (6 kwietnia) będzie pochmurno z przejaśnieniami. Prognozowane są niewielkie opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Będzie cieplej, nawet 16 stopni C., ale kraj będzie podzielony na dwie strefy.
We środę nad ranem Polska będzie podzielona na dość ciepłe południe i południowy zachód, gdzie temperatury wzrosną do 10°C i na bardzo chłodną, północ i północny wschód, gdzie temperatury będą oscylować w granicach od zera do 2°C.
W miarę upływu dnia ciepłe powietrze z południa i południowego zachodu będzie coraz szybciej wypierać chłodne masy powietrza z Polski północnej. Tak że w godzinach popołudniowych i wieczornych na południu i południowym zachodzie temperatury wzrosną do 14°C, a miejscami nawet do 16°C. Najchłodniej na krańcach południowowschodnich. Tam temperatury od 2 do 4°C.
Podobna pogoda czeka nas w czwartek, ale już w nocy z czwartku na piątek przez kraj przetoczy się front atmosferyczny. Będzie on wypierał cieplejsze masy powietrza, zastępując je o wiele chłodniejszymi.
Po przejściu frontu temperatury nie będą przekraczały już 8°C. W nocy powrócą przymrozki.