W Zespole Szkół Przemysłu Spożywczego odbył się finał ogólnopolskiego konkursu „Dzień Kitla, Kulinarni Bohaterzy”.
Michał Markowicz, szef w Akademii Bocuse d’Or Poland oraz wykładowca sztuki kulinarnej w Konsorcjum Naukowo-Edukacyjnym mówi, że uczestnicy rywalizacji mogą wykazać się kreatywnością, choć pewne wymogi dotyczące produktów mają narzucone. W finale zmierzyło się sześć dwuosobowych zespołów.
Oskar Brzozowski, uczeń Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego z Kielc zapewniał, że wymagania nie sprawiły problemu jego teamowi.
– Przygotowujemy polędwiczkę oraz śmietanę. Te dwa składniki muszą znaleźć się w daniu. Jesteśmy dobrze wyszkoleni i nie sprawiło nam to kłopotów – zapewniał Oskar Brzozowski.
Z Krakowa przyjechał zespół Weroniki Szarugi. – Robimy polędwicę pieczoną z podpłomykami, z sosem z zielonego groszku i z puree z dyni. To przepis, który wymyśliłyśmy – mówiła Weronika.
Młodych adeptów gotowania oceniali wybitni kucharze, wśród nich był też Karol Okrasa, twórca wielu programów kulinarnych. Jak podkreślał, ostateczna ocena dania zależy od wielu elementów.
– Każdy z tych elementów ma znaczenie, jeżeli chodzi o ocenę końcową, począwszy od przygotowania stanowiska do pracy, samą pracę bacznie obserwowaną przez jurorów technicznych, po efekt końcowy, nie mniej ważny, czyli gotowe danie na talerzu. Zwieńczeniem tego jest smak, który jest dla jurorów najważniejszy – tłumaczył Karol Okrasa.
Jak dodał, celem wszystkich najlepszych kucharzy jest sprawić, by gotowanie przestało być rzemiosłem, a stało się sztuką.
W konkursie zwyciężyli Adam Łodej i Oskar Brzozowski z Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego w Kielcach.