Dyplomaci z całego świata oraz polscy wojewodowie uczestniczyli w telekonferencji zorganizowanej przez premiera Mateusza Morawieckiego. Spotkanie poświęcone było pomocy, jakiej nasz kraj udzielił uchodźcom z objętej wojną Ukrainy.
Wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz zwrócił uwagę, że wiele osób z zagranicy nie miało pojęcia, jak szeroki zakres obejmuje polska pomoc dla Ukrainy.
– Jest ona wielokierunkowa – rządowa, samorządowa, ale przede wszystkim jako narodu. To Polacy wzięli na siebie główny ciężar, bo to w naszych domach mieszka najwięcej uchodźców. Chyba nie wszyscy zagraniczni goście byli tego świadomi – zaznacza wojewoda.
– Pokazaliśmy, jak organizujemy punkty recepcyjne, że otwieramy rynek pracy, rynek usług medycznych oraz udostępniamy wszystkie świadczenia, jak np. 500 plus czy 300 plus. Nawet zaopiekowaliśmy się Ukraińcami wracającymi z urlopów. Na Pomorze Zachodnie przyjechało ich ponad 15 tys.. Było więc czym się chwalić, bo przyjęcie prawie 2,5 mln osób, w ciągu czterdziestu dni, to wyczyn na skalę dotąd niespotykaną – podkreśla.
Zbigniew Koniusz dodał, że na początku spotkania głos zabrał ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczycia, który podziękował Polsce i Polakom.
– To jest niesamowite, że moi rodacy znaleźli tyle bezinteresownej, przyjacielskiej pomocy, mówił ze wzruszeniem ambasador. Apelował też, aby zostały odblokowane unijne pieniądze dla Polski. Tak się nie powinno dziać, bo Polska jest liderem, jeżeli chodzi o niesienie pomocy dla Ukrainy – relacjonował wojewoda.
W województwie świętokrzyskim obywatelom Ukrainy wydano już ponad 15 tys. numerów PESEL, które uprawniają do starania się o wszystkie świadczenia. Jednak w regionie może przebywać ponad 20 tys. Ukraińców.