Misterium Męki Pańskiej wystawiono w kościele pod wezwaniem św. Kazimierza w Bilczy. Przedstawienie przygotowali wierni tej parafii, a przygotowania i próby trwały prawie trzy miesiące.
Magdalena Ramiączek, reżyser i autor scenariusza, a na co dzień nauczyciel wychowania wczesnoszkolnego w Szkole Podstawowej w Bilczy mówi, że pomysł wystawienia misterium narodził się już dawno temu.
– Podczas piątkowych adoracji krzyża, kiedy wspólnie z koleżanką, Anną Bruśnicką, spojrzałyśmy na krzyż, który zawsze widzimy w kościele inaczej, z innej perspektywy. Wówczas już wiedziałyśmy, co musimy zrobić – dodała Magdalena Ramiączek.
W rolę Jezusa wcielił się mąż pani Magdaleny, Jacek Ramiączek.
– To dla mnie ogromne przeżycie. Nie do końca byłem przekonany, czy mógłbym tę postać odtworzyć. Nie każdy godzien jest, by coś takiego przeżyć i pokazać. Jak tylko żona zaproponowała mi kilka miesięcy temu, bym wcielił się w postać Jezusa, borykałem się z przemyśleniami, czy podołam. Miałem pewne wątpliwości. Dużo czytałem i analizowałem teksty i przypowieści, które Jezus wypowiadał i bardzo głęboko one do mnie dotarły – przyznał Jacek Ramiączek.
Ksiądz Marek Mrugała, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Kazimierza w Bilczy jest dumny z wiernych, którzy przygotowali i zagrali w misterium.
– To jest bardzo chwalebne, że grupa moich parafian oraz wiernych z innych parafii podjęła się tak bardzo wymagającego zadania. Misterium przedstawia ostatnią drogę Pana Jezusa, a więc pokazuje te wszelkie trudne przeżycia. To wszystko musiały pokazać osoby, które nie są zawodowymi aktorami, a amatorami, więc dla nich to było naprawdę wielkie wyzwanie – dodał ksiądz Marek Mrugała.
W Misterium Męki Pańskiej udział wzięły 53 osoby, w tym 20 dzieci, z których najmłodsze nie ma nawet roku.