Czy Joanna Winiarska straci stanowisko wiceprzewodniczącej kieleckiej Rady Miasta? Nieoficjalnie mówi się, że starania w tej sprawie mają podejmować radni klubu Bezpartyjni i Niezależni, który Joanna Winiarska opuściła na początku marca.
W ocenie wiceprzewodniczącej, starania o usunięcie jej z prezydium rady, to efekt lobbingu jednego z kieleckich deweloperów, który w ten sposób mści się za uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Podkarczówki. Joanna Winiarska wspierała protesty mieszkańców, przeciwko zabudowie tego miejsca.
– Ten pan dzwoni do wielu radnych, tworzy dziwne grupy na portalach społecznościowych, które mają na celu odwołanie mnie z funkcji wiceprzewodniczącej. Jestem przekonana, że wszystkie działania, które być może w kuluarach podejmują radni są efektem nagonki pana Krzysztofa Wojsy. Uważam, że jest to zachowanie bezpodstawne i bezzasadne, ponieważ w sprawie zabudowy na Karczówce wsłuchałam się w głos kielczan, którzy nie chcieli inwestycji w tamtym miejscu – dodaje.
Joanna Winiarska, podkreśla, że jeśli radni podjęliby decyzje o jej odwołaniu z funkcji wiceprzewodniczącej wówczas uszanuje to rozstrzygnięcie.
– Jeśli radni uznają, że będzie dokonana zmiana przyjmę ją z pokorą. Bywa się przewodniczącą, bywa się prezydentem, człowiekiem należy być zawsze. Będę nadal radną, z determinacją i zaangażowaniem działającą na rzecz mieszkańców – ocenia.
Krzysztof Wojsa w rozmowie z Radiem Kielce, odpiera kierowane wobec siebie zarzuty. Podkreśla, że nie jest radnym, dlatego nie ma żadnej możliwości aby wpływać na odwołanie kogokolwiek z prezydium rady miasta.
– Nie mam z tą inicjatywą nic wspólnego – mówi tylko.
Kamil Suchański, przewodniczący klubu radnych Bezpartyjni i Niezależni komentuje, że jego klub nie jest w stanie złożyć samodzielnie wniosku o odwołanie Joanny Winiarskiej, ponieważ potrzeba do tego co najmniej siedmiu radnych.
– Jeżeli znalazłaby się grupa inicjatywna. to wówczas jesteśmy skłonni poprzeć taki wniosek. Uważamy, że w tej chwili, Joanna Winiarska nie reprezentuje żadnego z klubów w prezydium, dlatego nie powinna piastować tej funkcję – ocenia.
– Gdyby doszło do odwołania, nie będziemy zgłaszać swojego kandydata do prezydium, uważamy że dwóch wiceprzewodniczących wystarczy, natomiast oszczędności powstałe w wyniku redukcji prezydium można przeznaczyć na inne cele – dodaje.
Jarosław Karyś, przewodniczący rady miasta z klubu Prawa i Sprawiedliwości informuje, że jak dotychczas żaden oficjalny dokument w sprawie odwołania Joanny Winiarskiej do niego nie dotarł.
– Pamiętajmy, że aby taki projekt wprowadzić do porządku obrad, pod wnioskiem musi się podpisać co najmniej siedmioro radnych. Na ten moment takiego wniosku nie ma, jeśliby natomiast wpłynął, wówczas będziemy na ten temat rozmawiać i dyskutować wewnątrz klubu, czy takie rozwiązanie ma uzasadnienie. Wydaje mi się, że ten pomysł jest wewnętrzną rozgrywką klubu Bezpartyjni i Niezależni, z którego wystąpiła Joanna Winiarska – ocenia.
Zdaniem Anny Kibortt wiceprzewodniczącej rady miasta z klubu Projekt Wspólne Kielce, poza doniesieniami medialnym nie docierały do niej informacje o próbie odwołania z prezydium Joanny Winiarskiej?
– My jako klub nie chcemy dawać się wciągać w osobiste rozgrywki pana Suchańskiego, staramy się trzymać z daleka od tego typu działań – mówi.
Katarzyna Czech-Kruczek, wiceprzewodnicząca rady z klubu Koalicji Obywatelskiej podkreśla, że pomysł odwołania radnej Joanny Winiarskiej z prezydium jest jej znany jedynie ze sfery plotek i doniesień medialnych.
– Nikt oficjalnie z taką propozycją się do mnie nie zwracał. Pracę radnej Joanny Winiarskiej oceniam bardzo dobrze, jest niezwykle aktywna i merytoryczna w swoim działaniu – ocenia.
Prezydium rady miasta w Kielcach jest czteroosobowe. Poza Joanną Winiarską, zasiadają w nim dwie wiceprzewodniczące: Anna Kibortt, z Projektu Wspólne Kielce, Katarzyna Czech Kruczek z PO, oraz przewodniczący Jarosław Karyś z PiS.