Kilkadziesiąt osób już po raz szósty wyruszyło na trasę imieninowego Rajdu Pieszego Józefa Piłsudskiego.
Około piętnastokilometrowy marsz tradycyjnie rozpoczął się przed Muzeum Regionalnym w Pińczowie, a zakończył w Grudzynach, w gminie Imielno, gdzie znajduje się dworek, w którym Józef Piłsudski obchodził swoje, jedyne udokumentowane fotograficznie wojenne imieniny.
Józef Piłsudski to jedna z najważniejszych postaci w historii Polski. Marszałek związany jest również bezpośrednio z Pińczowem – podkreśliła Justyna Dziadek, dyrektor muzeum, które jest współorganizatorem rajdu.
– Przebywał w Pińczowie i jego okolicach jesienią 1914. We wrześniu spotkał się z miejskimi urzędnikami i rozsyłał różnego rodzaju korespondencję. Z kolei na początku listopada pomaszerował przez miasto z wojskiem w kierunku Michałowa – przypomina.
Uczestnicy rajdu co roku zatrzymują się także przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego, który znajduje się na skwerze, obok pałacu Wielopolskich w Pińczowie. W tym miejscu 19 marca 1929 roku, w rocznicę imienin marszałka, mieszkańcy miasta zasadzili dąb, który został nazwany jego imieniem.
Trasa marszu wiedzie przez dwa powiaty, pińczowski i jędrzejowski, głównie przez miejsca związane z marszałkiem i legionistami. Pomysłodawcą rajdu jest Związek Strzelecki „Niepodległość”. Pułkownik Sylwester Szmidt, dowódca Związku, którego patronem jest Marszałek Józef Piłsudski podkreślił, że obowiązkiem organizacji jest, podtrzymywanie tradycji i przypominanie o bogatej historii naszego kraju, również poprzez m.in. tego typu marsze.
– To pokaz naszego patriotyzmu, a jednocześnie przekaz dla młodzieży nie tylko w regionie, ale i w całej Polsce, że nasz kraj jest dla nas ważny – zaznaczył.
Beata Kita, zastępca burmistrza Pińczowa zwróciła uwagę, że rajd to niezwykłe wydarzenie, które głęboko wrosło w tradycję Pińczowa. Dodała, że postać marszałka była związana z miastem i mieszkańcy o tym nie zapominają.
Po raz drugi w wydarzeniu biorą udział harcerze z pińczowskiej komendy ZHP. Podharcmistrz Anna Steckiewicz przypomniała, że w ubiegłym roku harcerze uczestniczyli jedynie w części oficjalnej przy pomniku Józefa Piłsudskiego. Tym razem postanowili się zmierzyć z cała trasą.
– Nie siedzimy w domu. Harcerz lubi las i świeże powietrze. Chcemy być tego przykładem. Ponadto nie obce są nam wartości patriotyczne, a marszałek był wybitną postacią w naszej historii – mówiła.
Jednym z uczestników imieninowego rajdu był także emerytowany dyrektor pińczowskiego muzeum Jerzy Znojek. Podkreślił, że Józef Piłsudski był człowiekiem niezłomnym, który dał Polsce wolność i niepodległość.
– Uważam, że w tym trudnym czasie do tego typu rajdów powinniśmy angażować szczególnie młodzież. Wyczulać ich na to, że nasz kraj jest bardzo ważny. Trzeba o niego dbać, walczyć – podkreślił.
Na trasę marszu wyruszył również m.in. 74-letni Mieczysław Napora, sportowiec i uczestnik 28 maratonów. Ja mówi, jego celem jest zachęcanie młodych ludzi do uprawiania sportu, ale i kultywowanie pamięć o wydarzeniach historycznych.
– To ważne, aby u młodzieży kształtować patriotyzm. Piłsudski jest tego doskonałym przykładem – zachęcał.
Uczestnicy rajdu zatrzymali się w Mierzwinie, gdzie złożyli kwiaty i zapalili znicze na mogile piłsudczyków, poległych w walkach nad Nidą, w 1915 roku. Główne uroczystości i zakończenie marszu odbyło się przed dworem w Grudzynach, w którym przebywał Marszałek Józef Piłsudski.