Prześliczny pałac i jego arcydzieła nie miały szczęścia. Nie wiedząc czemu, Sowieci wysadzili wszystko w powietrze, a front był już daleko…
Zespół pałacowy wraz z ogrodami w Łubnicach wzniesiony został około 1688 roku dla Stanisława Herakliusza Lubomirskiego. Według źródeł historycznych pałac stał na niewielkim wzniesieniu i wraz z dwiema oficynami bocznymi, tworzył w planie prostokąt, uzupełniony dwoma alkierzami, wtopionymi w narożniki korpusu od strony południowej. Środkowa część pałacu, tworząca ryzality na obu dłuższych elewacjach, była wyższa i miała w zasadzie dwie kondygnacje. Pozostałe partie pałacu były parterowe. Część środkowa, nakryta była dachem dwuspadowym. Cały pałac był murowany z cegły i otynkowany, dachy były kryte gontem.
Podczas przebudowy pałacu w 1855 roku przez Adama Potockiego zaczęto wznosić tarasy boczne i balkony, nadbudowano piętro ze skrzydłami od strony ogrodu. Jednakże pożar, który został zaprószony, przerwał prace.
W tym stanie obiekt przetrwał pierwszą wojną światową, przetrwał też krwawą niemiecką okupację. Nie przetrwał jednak nadejścia Sowietów. Pałac w Łubnicach wraz z jego arcydziełami sztuki został zburzony przy użyciu min w październiku i listopadzie 1944 roku na polecenie ówczesnego komendanta gminy Łubnice starszego lejtnanta Włodzimierza Martynowicza.
Dziś o istnieniu pałacu przypomina tylko skupisko ponad 100-letnich drzew i słuchowisko Radia Kielce z cyklu: „Wyprawa w nieznane”.