W kwietniu ruszają obowiązkowe szkolenia. Polskie wojsko mogło wezwać nawet 200 tys. rezerwistów z całego kraju. Nie ma to nic wspólnego z wojną na Ukrainie bowiem termin ćwiczeń został ustalony już w poprzednim roku.
Ćwiczenia mogą objąć wszystkich rezerwistów, którzy złożyli przysięgę wojskową i dostali przydział mobilizacyjny. Od lutego wytypowane osoby dostawały karty powołań na ćwiczenia. Są one obowiązkowe – rezerwista, który się nie stawi, musi liczyć się z ewentualnymi konsekwencjami prawnymi.
Za każdy dzień ćwiczeń żołnierz rezerwy otrzymuje uposażenie zasadnicze wypłacane przez jednostkę wojskową, zgodnie z posiadanym stopniem etatowym zajmowanego stanowiska służbowego.
Wojsko ostrzega przed dezinformacją w tym temacie ćwiczeń i jednocześnie przypomina, że nie mają one związku z sytuacją na Ukrainie.