Łazik marsjański z Politechniki Świętokrzyskiej poleci do Stanów Zjednoczonych. Drużyna Impuls z kieleckiej uczelni zakwalifikowała się do zawodów University Rover Challenge rozgrywanych na pustyni w stanie Utah.
Reprezentujący zespół Kamil Borycki mówi, że w sumie do zawodów zgłosiło się 96 ekip, natomiast finalnie zakwalifikowano 34 teamy.
– Aby przejść eliminacje do zawodów, sędziowie wymagają od drużyn złożenia pełnego pakietu dokumentacji, na który składa się opis całego projektu. To na przykład informacje o tym, co potrafi zrobić łazik, z czego jest zbudowany. Trzeba też przygotować film promocyjny, na którym prezentowane są możliwości pojazdu – mówi Kamil Borycki.
Drużyna Impuls brała już udział w zawodach URC. Z sukcesami. W 2019 roku konstruktorzy z Politechniki Świętokrzyskiej zwyciężyli w Stanach Zjednoczonych.
Kamil Borycki mówi, że organizatorzy zmienili nieco zakres konkurencji, co wymusza dokonanie zmian w oprogramowaniu łazika. Same zawody różnią się też znacząco od rozgrywanego w Kielcach European Rover Challenge.
– Zawody ERC są usytuowane na bardzo małym obszarze, gdzie wszystko jest doskonale widoczne. Natomiast w URC rywalizacja ma miejsce na rozległej pustyni, gdzie łazik musi czasem przejechać dwa kilometry, żeby dotrzeć na miejsce rozgrywania konkurencji – tłumaczy przedstawiciel drużyny Impuls.
Z racji dużego obszaru, trudność w poruszaniu się po torze jest dużo większa niż w europejskich zawodach. Zdarza się, że sterujący łazikiem musi działać na ślepo, niekiedy drużyna traci łączność z pojazdem. Z kolei w ERC zadania wykonywane przez łazika w ramach konkurencji są bardziej wymagające.
Zawody University Rover Challenge odbędą się w dniach 1-4 czerwca.