Wiadukt nad ul. Grunwaldzką, prowadzący z Kielc w kierunku Piekoszowa pozostanie niedostępny dla kierowców samochodów osobowych.
Od momentu powstania, estakada służy tylko autobusom miejskim. Po jej otwarciu, pojawił się pomysł, aby po tzw. zakończeniu trwałości projektu unijnego, czyli po pięciu latach, otworzyć wiadukt również dla indywidualnych pojazdów. Drogowcy nie zamierzają jednak wprowadzać tego planu w życie.
Rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, Jarosław Skrzydło informuje, że wprowadzenie takiego rozwiązania obecnie nie jest w ogóle brane pod uwagę.
– Nie zajmujemy się tą kwestią. Skupiamy się na bieżących inwestycjach – stwierdza.
Zmiana organizacji ruchu w tej części miasta mogłaby stanowić ułatwienie dla kierowców samochodów osobowych, dojeżdżających do zachodnich osiedli Kielc.
Oddana w listopadzie 2015 roku inwestycja przez pięć lat była objęta kontrolą instytucji zarządzającej, czyli Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. W związku z tym przez ten czas pierwotne założenia projektu nie mogły ulec zmianie. Okres ten obowiązywał do maja 2021 roku.
Przebudowa ulicy Grunwaldzkiej i Szajnowicza-Iwanowa kosztowała 27 mln zł.