W sobotę, 19 marca, w wieku 91 lat, zmarł Witold Tokarski – aktor pochodzący z Kielc.
O śmierci artysty w mediach elektronicznych poinformował Teatr im. Wilama Horzycy w Toruniu, w którym Witold Tokarski pracował 37 lat, aż do emerytury. Zagrał w nim blisko 200 ról.
Zanim trafił na scenę toruńską, po skończeniu studiów w krakowskiej PWST, przez pięć lat był związany z Teatrem im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Zadebiutował tu w 1954 roku w „Dożywociu” Aleksandra Fredry.
Aktor gościł w Kielcach w styczniu 2019 roku, podczas obchodów jubileuszu 140-lecia istnienia kieleckiej ceny dramatycznej. W rozmowie z Radiem Kielce mówił, że kielczanie powinni być z niej dumni.
– Ja jestem przede wszystkim dumny, że kiedyś tutaj pracowałem z tak znakomitymi ludźmi, jak Moryciński, państwo Byrscy, Karczewski, Kubalski – to były postaci reżyserskie, które gwarantowały jakość tego teatru. Wszystko zależy od głowy – mówił Witold Tokarski.