Kilkaset osób wyruszyło w piątkowy wieczór (18 marca) w trasę Nocnej Drogi Krzyżowej z Kielc na Święty Krzyż. Tegoroczne hasło do rozważań „W Jego Krzyżu, mój strach pokonany” ma wiele znaczeń, włącznie z tragicznym tłem wojny.
Mimo trwającej pandemii pątnicy już siódmy rok zanoszą swoje intencje w nocy do serca Gór Świętokrzyskich. W Drodze Krzyżowej uczestniczą osoby, których kondycja fizyczna pozwala pieszo pokonać 37 km szlakiem przez góry, lasy i gołoborza.
W poprzedzającej wymarsz mszy św. biskup kielecki ks. Jan Piotrowski przypomniał, że trzeba walczyć i pokonywać strach.
– Potrzeba dużej sprawności fizycznej, ale myślę, że Ci którzy się decydują na to przejście mają wystarczająco sił, aby dojść. Jednocześnie wiadomo już z praktyki ubiegłych lat, że jest wiele osób, które sobie wzajemnie pomagają. Życzę wszystkim, aby szczęśliwie dotarli tam, na Święty Krzyż – podkreślił biskup odnosząc się do trudów czekających na szlaku.
Pan Marcin, który przyjechał specjalnie z Warszawy zdradził, że ma doświadczenie pielgrzymkowe zdobyte w Hiszpanii i na pokonanym w cztery dni szlaku pątniczym ze stolicy do Częstochowy, ale w Nocnej Drodze Krzyżowej formalnie bierze udział po raz pierwszy.
– Jest to dla mnie rzecz ogromnie ważna pod względem duchowym. Zanoszę intencje za moich bliskich zmarłych, za dusze w czyśćcu cierpiące, ale także w intencji pokoju i w intencjach osób, które prosiły o modlitwę – powiedział w rozmowie z naszym reporterem.
Pani Małgorzata z gminy Miedziana Góra, przyznała, że idzie pierwszy raz i robi to w intencji swoich dzieci i wnuków. Natomiast pan Wojciech z Masłowa poświęca swój nocny trud w intencji pokoju oraz w podziękowaniu za dobre zdrowie jego rodziny i planuje również wrócić do domu pieszo.
Pytany o ewentualne ukraińskie akcenty trasy pątniczej ks. Stanisław Lodziński, diecezjalny asystent Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży wyjaśnia, że intencje zanoszone na Święty Krzyż to osobista sprawa każdego z pątników.
– To wydarzenie zostawiamy w totalnej wolności wszystkim, którzy wkroczą na szlak wędrówki, w tej wolności dajemy im możliwość wybrania sobie intencji którą chcą zanieść przed to sanktuarium relikwii Krzyża Świętego – najważniejsze sanktuarium, które Naród Polski ma w swoich duchowych zbiorach – zaznacza kapłan.
W chwili startu było zarejestrowanych 380 pielgrzymów, ale całkowitą liczbę uczestników szacowano na ok. 500 osób.