„To po prostu niebywałe, cały garnek miodu miałem, a na garnku tym jak drut napisane było MJUT” – śpiewał Kubuś Puchatek. I choć był misiem o bardzo małym rozumku, doskonale wiedział, że miód jest najlepszym pożywieniem dla niedźwiadków. Warto i nam tę wiedzę przyswoić.
Miód robią pszczoły, wiedzą o tym już przedszkolaki. Ale jak go robią? Miód powstaje z nektaru kwiatów, który pszczoły zasysają do wola. W ulu zostaje on umieszczony w plastrach z wosku, gdzie robotnice za pomocą obecnych w przewodach pokarmowych enzymów i kwasu mrówkowego przekształcają go w miód. Te właśnie substancje powodują, że miód ma tak dużo właściwości zdrowotnych. Produkcja miodu uważana jest za zakończoną, gdy zasklep osiągnie tzw. „dojrzałość” , czyli 75 proc. komórek plastra zostanie pokrytych woskiem.
grafika: Robert Durbas – Radio Kielce / canva.com
Co zawiera? Miód w zasadzie nie ma ani jednego składnika niekorzystnego dla człowieka. Znajdują się w nim cukry redukujące, m.in. fruktoza, glukoza oraz sacharoza. Zawiera także białka i witaminy A, B2 i PP. Miód jest źródłem naturalnych, bakteriobójczych związków aktywnych biologicznie. Jedna łyżeczka miodu zawiera ok. 40 kcal. Jest słodszy od cukru, dlatego też użyjemy go mniej na przykład do posłodzenia herbaty. Spożywanie miodu, sprawia, że naszemu organizmowi dostarczane są drogocenne pierwiastki takie jak: wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas oraz mangan. A to dopiero początek listy. Jak mówi legenda – Hipokrates swoją długowieczność zawdzięczał właśnie regularnemu jedzeniu miodu, podobnie odżywiać się miał Pitagoras. I choć dziś tego nie sprawdzimy, warto podążać ich ścieżką.
Produkowany przez pszczoły miód jest pod względem biologicznym i chemicznym całkowicie bezpieczny. Pszczoły są bowiem owadami szczególnie wrażliwymi na wszelkie zanieczyszczenia / Fot. Pixabay
Miód miodowi nierówny?
Kobiety wiedzą, jaki kolor mają miodowe zasłony, jednak pszczelarze udowadniają, że gama kolorystyczna miodu jest bardzo szeroka. Ryszard Przydatek, pszczelarz z okolic Ostrowca, który pasją do pszczelarstwa zaraził się jeszcze w domu rodzinnym, pokazuje to na podstawie miodów zebranych z tego samego ula, od jednej rodziny pszczelej. Kolory miodu są bardzo zróżnicowane i wynikają z pożytku, z jakiego korzystały pszczoły (pożytek to pokarm, który zbierają pszczoły z różnych roślin).
Kolory miodu są bardzo zróżnicowane i wynikają z pożytku, z jakiego korzystały pszczoły (pożytek to pokarm, który zbierają pszczoły z różnych roślin) / Fot. Pixabay
Stąd wynikają różnice w składzie i właściwościach miodu. I tak miód rzepakowy odtruwa wątrobę i usprawnia pracę dróg żółciowych, akacjowy wspomaga układ pokarmowy i nerki, miód lipowy jest dobry na przeziębienie, grypę i choroby dróg oddechowych. Osoby z chorobami krążenia, miażdżycą i niedoborami żelaza powinny zdecydować się na miód gryczany, z kolei wrzosowy wspomaga nerki i leczy stany zapalne jamy ustnej i żołądka. Miód wielokwiatowy jest dobry na stany alergiczne oraz wyczerpanie fizyczne i psychiczne, a spadziowy ma działanie wykrztuśnie, wspomaga drogi oddechowe i serce. Tę listę można by wydłużać w zależności od doświadczeń kolejnych lekarzy i pacjentów. Zaskakujący może być fakt, że regularne spożywanie miodu akacjowego w niewielkich ilościach pomaga regulować poziom glukozy we krwi u osób z cukrzycą, choć miód jest przecież bardzo słodki i ma sporo kalorii.
Jaki więc miód wybrać, aby był najlepszy? Prawdziwy. To jedyna rekomendacja, reszta zależy od osobistych upodobań.
Mity związane z miodem
Miód skrystalizowany nie jest prawdziwy, dosypano do niego cukier – to fałszywe, choć rozpowszechnione stwierdzenie. Jak twierdzą znawcy na początku miód zawsze jest płynny i leje się z łyżeczki, z czasem jednak zaczyna się krystalizować. Dzieje się tak, ponieważ w 70 procentach składa się z cukrów i w 20 procentach z wody. Częste otwieranie słoika i spożywanie miodu powoduje, że woda zaczyna odparowywać, w związku z czym powstaje mocno nasycony roztwór cukru. Niektóre rodzaje miodu krystalizują się już po kilku dniach, rzepakowy potrzebuje na to około tygodnia. Krystalizację można ciekawie wykorzystać. Pszczelarze z pasieki Dobra Pszczoła z Małyszyna wpadli na pomysł produkcji miodów dwukolorowych. Do słoika wlewają miód rzepakowy, a po jego skrystalizowaniu dolewają miód gryczany lub spadziowy. Powstaje w ten sposób produkt łączący właściwości kilku rodzajów miodu.
Pszczoły wytwarzają nie tyko miód. Zapylając kwiaty zbierają z nich nektar oraz pyłek kwiatowy. Rzadziej spotykanym produktem jest mleczko pszczele – substancja produkowana przez młode pszczoły robotnice / Fot. iStock
Jeśli więc miód zaczyna się krystalizować, to świetnie – można być pewnym, że nie ma w nim sztucznych dodatków. Krystalizacja to proces naturalny, który nie powoduje zmiany ani smaku, ani właściwości produktu.
Miód należy nakładać drewnianą łyżką, metalowa powoduje, że traci on właściwości – kolejny mit, który nie ma wiele wspólnego z prawdą. Co prawda miód ma kwaśny odczyn o średniej wartości pH 3,9, nie jest jednak aż tak kwaśny, żeby zapoczątkować proces korozji metalowej łyżki. Na metalu mogłyby pojawić się odbarwienia, ale tylko wówczas, gdyby zostawić łyżkę w miodzie na kilkanaście tygodni.
Miód w gorącej herbacie staje się toksyczny – to fałszywa informacja. Prawdą jest natomiast, że nie powinno się go wkładać do gorącej wody, bo traci właściwości zdrowotne. Najlepszą temperaturą do podgrzewania miodu jest około 45 stopni Celsjusza. Tym samym ciasta pieczone na miodzie wprawdzie zachowają jego smak, ale pozbawione będą składników korzystnych dla zdrowia.
Miód nigdy się nie psuje. Wydawałoby się, że najlepszym potwierdzeniem tej tezy jest fakt znalezienia pojemnika z miodem w piramidach egipskich, który nie był zepsuty. Znawcy jednak podkreślają, że było to możliwe dzięki szczelności pojemnika. Natomiast miód przechowywany w nieszczelnym naczyniu zacznie absorbować wilgoć z otoczenia i rozpocznie się w nim proces fermentacji.
Skąd pochodzi miód?
Z ula – to proste. A tam – z pracy pszczół, jednak to już bardziej skomplikowane. Pszczoły przynoszą nektar lub spadź i z nich produkują miód. Tyle już wiemy. Najpopularniejsze są miody nektarowe, ale mogą być też spadziowe lub owocowe, czy ziołowe. Wszystko zależy od pokarmu, który zbierają pszczoły. Pyłek to białko, które służy pszczołom do odżywania, nektar dostarcza cukrów do produkcji miodu, potrzebna jest im jeszcze woda.
Miód może także powstać ze spadzi. To lepka wydzielina, którą wytwarzają czerwce i mszyce. Opada ona na drzewa, najczęściej iglaste, a stamtąd jest zbierana przez pszczoły robotnice. W przeciwieństwie do miodu rzepakowego czy lipowego, miód spadziowy jest więc dwukrotnie przerobiony – pierwszy raz przez czerwce i mszyce, a drugi – przez pszczoły. Mód spadziowy jest często kwestią przypadku. Jak mówią pszczelarze: w tym roku uda się go pozyskać lub nie. Szef ostrowieckiego koła pszczelarzy opowiadał, że pszczoły wywozi na spadź na telefon. Kiedy dostaje informację, że spadź się pojawiła, pakuje pasiekę do auta i jedzie z nią we wskazane miejsce. Swoje ulubione ma tuż przy klasztorze na Świętym Krzyżu. Wystarczy jednak deszcz, aby spadź spłynęła, a pszczoły zostały bez pożywienia.
Niektórzy pszczelarze produkują także ziołomiody lub miody owocowe. To, jak wyjaśnia Ryszard Przydatek, wynik innego odżywiania pszczół. Gotuje się syrop cukrowy z ziołami lub na bazie owoców – malin, wiśni czy innych owoców sezonowych, i podaje taki pokarm pszczołom. Jeżeli nie mają dostępu do innych pożytków, przynoszą do ula taki pokarm i produkują wówczas miód smakowy. A w przypadku ziołomiodów będzie miał także właściwości zdrowotne danej rośliny.
Co ważne – miód jest naturalnie czysty. Pszczoły są owadami szczególnie wrażliwymi na wszelkie zanieczyszczenia i gdy natrafiają na zanieczyszczony nektar (np. z chemicznie pryskanych roślin) giną. Produkowany przez nie miód jest więc pod względem biologicznym i chemicznym całkowicie bezpieczny.
Miód powstaje z nektaru kwiatów, który pszczoły zasysają do wola. W ulu zostaje on umieszczony w plastrach z wosku, gdzie robotnice za pomocą obecnych w przewodach pokarmowych enzymów i kwasu mrówkowego przekształcają go w miód / Fot. Pixabay
Pyłek, jad, mleczko pszczele
Pszczoły wytwarzają nie tyko miód. Jeżeli podejrzymy pracę pszczół, to zobaczymy, że tworzą bardzo skomplikowany system rodzinno-produkcyjny. Na jego badanie potrzeba lat, my ograniczymy się do przedstawienia wytworów najkorzystniejszych dla człowieka.
Zapylając kwiaty, pszczoły zbierają z nich nektar oraz pyłek kwiatowy. Taką mieszankę przenoszą do ula i składują w plastrach. Gromadzony tam pyłek pszczeli służy pszczołom do zaspokajania bieżących potrzeb pokarmowych, ale nie tylko. Pszczoły tworzą w ten sposób również zapasy na trudny czas niedostatku pyłku w przyrodzie. Jest bogaty w składniki odżywcze, a jego właściwości działają korzystnie na organizm człowieka. Jego głównym składnikiem są proteiny (białka), ale również węglowodany i lipidy. Pyłek pszczeli to skarbnica witamin (A, B, E, P) – dlatego jest często stosowany jako uzupełnienie w diecie oraz jako odżywka, która wyrównuje poziom witamin i minerałów. Ma w swoim składzie również kwas pantotenowy, biotynę oraz sole mineralne. Dietetycy polecają jeść po kilka ziaren pyłku codziennie przez kilka miesięcy, aby zbudować odporność. Można go kupić w formie granulek, ale najlepszy jest ten prosto z ula, razem z plastrem. Najlepiej zacząć od łyżeczki dziennie i stopniowo zwiększać dawkę do łyżki stołowej.
Jeszcze rzadziej spotykanym produktem jest mleczko pszczele. To substancja produkowana przez młode pszczoły robotnice. W medycynie ludowej jest ono znane i wykorzystywane od bardzo dawna – jako preparat odżywczy, środek wspomagający płodność czy mikstura na zachowanie młodości i witalności.
Mleczko pszczele to wydzielina z gruczołów gardzielowych młodych pszczół robotnic, która służy do karmienia larw pszczół i trutni przez pierwsze 3 dni życia. Wyjątkowe właściwości mleczka potwierdza obserwacja pszczół. Królowa matka jest karmiona wyłącznie mleczkiem pszczelim i żyje nawet 40 razy dłużej niż inne pszczoły, żywiące się przede wszystkim nektarem z kwiatów. Niektóre matki żyją nawet 5 lat, podczas gdy robotnice i trutnie przeżywają od 4 do 6 tygodni latem oraz do 6 miesięcy zimą. Robotnice i trudnie są karmione mleczkiem pszczelim tylko przez pierwsze 3 dni życia, ale w tym czasie masa ich ciała wzrasta nawet 1000 razy. Pozyskiwanie mleczka jest bardzo pracochłonne, a zdobyć je potrafią tylko wyspecjalizowani pszczelarze. Dlatego cena mleczka nie jest niska.
Zapylając kwiaty pszczoły zbierają z nich nektar i pyłek kwiatowy. Taką mieszankę przenoszą do ula i składują w plastrach / Fot. Pixabay
Jad pszczeli wytwarzany jest przez specjalne gruczoły znajdujące się na odwłokach pszczół robotnic oraz królowej i wydostaje się z nich przez żądło. Jad to bezbarwna ciecz o ostrym smaku i słodkim zapachu, która przy kontakcie z powietrzem szybko przybiera postać substancji suchej i twardej. Gdy jad pszczeli dostanie się poprzez użądlenie do naszego organizmu, powoduje różnego rodzaju skutki, które podzielić można na neurotoksyczne (dotyczące układu nerwowego), krwotoczne (m.in. wydostawanie się krwi ze śluzówek i spadek ciśnienia) oraz hemolityczne (rozpad krwinek białych). Widocznym efektem użądlenia jest pojawiające się w miejscu wkłucia zaczerwienienie oraz opuchlizna. Jeżeli nie jesteśmy uczuleni, ukąszenie nie będzie miało skutków negatywnych dla zdrowia. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy zaatakuje cały rój pszczół lub gdy osoba zaatakowana jest uczulona. Wówczas konieczna jest natychmiastowa pomoc medyczna.
Pszczeli jad trzeba jednak stosować rozsądnie. Jad wchodzi w skład różnych maści i w tej postaci pomocny może być przy problemach z układem kostnym i ruchowym – reumatyzmie, artretyzmie, a także stłuczeniach, skręceniach i zapaleniach stawów. Warto po niego sięgnąć także przy rwie kulszowej, zapaleniu korzonków czy nerwobólach, ponieważ ma działanie przeciwzapalne, a także przy łuszczycy oraz egzemie. Działanie preparatów zawierających jad powoduje większe ukrwienie miejsc posmarowanych – skóra i mięśnie stają się bardziej ukrwione. Jad pszczeli stymuluje także nadnercza do wytwarzania w zwiększonych ilościach kortyzolu – hormonu o działaniu przeciwzapalnym, który mobilizuje organizm do walki z różnego rodzaju infekcjami. Istnieją również inne metody leczenia pszczelim jadem, np. kuracja użądleniowa, iniekcja czy inhalacje.
Miód to także doskonały kosmetyk. Wiedziały już o tym starożytne Egipcjanki, stosując go do podtrzymywania urody, ale też jako afrodyzjak. Niektórzy twierdzą, że Kleopatra zawdzięczała swoją urodę właśnie dzięki kąpielom w miodzie i mleku.
A zatem – do pasieki!