W lutym w sklepach spożywczych było drożej średnio o 10 proc. w ujęciu rocznym – wynika z najnowszego „Indeksu cen w sklepach detalicznych”. Wzrost cen odnotowano w 10 z 12 analizowanych kategorii produktów.
Z cyklicznej ogólnopolskiej analizy cen detalicznych prowadzonej przez UCE Research i Hiper-Com Poland wynika, że w drugim miesiącu tego roku średnio w sklepach było drożej o 10 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2021 roku. Wzrost odnotowano w 10 z 12 analizowanych kategorii.
Jak wskazał Krzysztof Łuczak z Grupy BLIX, luty wypadł nieco lepiej niż styczeń, w którym podwyżki w sklepach sięgnęły 17,6 proc. rok do roku.
– W minionym miesiącu trend lekko się odwrócił, co może wynikać z obniżki VAT-u na żywność – wskazał.
Według eksperta to tylko pozory, a prawdziwą przyczynę widać w działaniach sieci, które podnosiły ceny w połowie stycznia, by później je opuszczać.
– To oznacza, że broniły się w sytuacji masowo drożejących surowców i faktycznie nie miały też przestrzeni do zastosowania tak widocznych dla konsumentów obniżek – ocenił.
Jak dodał, z zebranych danych wynika również, że w lutym br. najbardziej o 66,9 proc. podrożały rdr. produkty tłuszczowe. Szczególnie widoczne jest to w przypadku oleju, który zdrożał o ponad 90 proc. Margaryna do pieczenia zdrożała o 40,3 proc., a masło o 36,1 proc.
W ocenie Łuczaka w kolejnych miesiącach należy spodziewać się jeszcze większych podwyżek w obrębie najmocniej drożejącej kategorii. Wojna między Rosją i Ukrainą wpłynie m.in. na podniesienie cen produktów pochodzenia roślinnego i zwierzęcego.
– Ukraina to przecież istotny gracz na rynku zbóż i roślin oleistych, a Rosja jest największym eksporterem pszenicy na świecie – wyjaśnił ekspert.
W lutym znaczące średnie wzrosty cen notowało też mięso – o 25,2 proc. rdr. Najbardziej zdrożała wołowina – 34,8 proc., drób o 26,1 proc., zaś wieprzowina o 6,4 proc. rdr.
Według Katarzyny Grochowskiej z Hiper-Com Poland, susze i powodzie spowodowały, że jest mniej surowca paszowego, który w efekcie podrożał.
– Do tego wzrosły ceny paliwa i energii oraz koszty transportu, magazynowania i pracy, co wpływa na cenę produktu końcowego – wskazała.
Jej zdaniem ceny mięsa będą sukcesywnie rosły w ślad za surowcami energetycznymi, kosztami pracowniczych i podatkami.
– Do tego dochodzą też czynniki klimatyczne (…) produkcja zwierzęca odpowiada za ok. 15 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych, co już teraz odbija się negatywnie na cenach. Jednak prawdziwe podwyżki są dopiero przed nami, a połowa roku będzie pod tym względem najgorsza – zauważyła ekspertka.
Powyżej średniej w lutym wzrosły też ceny nabiału – 15,3 proc. W tej kategorii najbardziej podrożał ser żółty o 25,9 proc. Zdaniem Grochowskiej branżę mleczarską mocno dotknęły m.in. podwyżki cen ropy, gazu, pasz i środków ochrony roślin.
– Ponadto wojna Rosji z Ukrainą może doprowadzić do tego, że światowe ceny surowego mleka będą rosnąć jeszcze szybciej niż dotychczas, więc konsumenci powinni przygotować się na kolejne podwyżki w tej kategorii – prognozuje.
Z analizy wynika, że ponad średnią wzrosły w sklepach również ceny warzyw o 13,5 proc. rdr. Jak zaznaczył Krzysztof Łuczak, w tej kategorii zdecydowanie najmocniej podrożała kapusta – aż o 69 proc., ogórki o 33,9 proc., a cebula – o 28,8 proc. Staniała papryka i ziemniaki. Jego zdaniem wzrost cen większości warzyw wynika z niesprzyjających dla uprawy warunków pogodowych w ubiegłym roku.
Biorąc pod uwagę wszystkie badane kategorie, w lutym oprócz produktów tłuszczowych i kapusty najbardziej wzrosły ceny cukru, który podrożał o 53,3 proc. rdr. Według autorów analizy, w kolejnych miesiącach najbardziej pójdą w górę ceny produktów tłuszczowych, pieczywa, mięsa oraz nabiału.
– Globalizacja rynków rolnych sprawia, że wartość cenowa surowców w Polsce zależy od ich cen wyrażanych w euro lub w dolarach na głównych giełdach, a osłabienie złotego wymusi podwyżki towarów oferowanych w naszej walucie – wskazał Łuczak.
Dodał, że w marcu br. ceny w sklepach będą podbijane przez kolejne czynniki, w tym przez zakłócenia łańcuchów dostaw czy rosnące koszty wytwórcze i pracownicze.
– Do tego dojdą obustronne sankcje gospodarcze zastosowane w związku z wojną w Ukrainie. Tak długo, jak będzie trwał konflikt zbrojny, na półkach sklepowych nie będzie spokojnie – ocenił.
Według eksperta w perspektywie dalszych kilku miesięcy będzie drożej średnio nawet o 12-15 proc. rok do roku.
– Jednak wysokość podwyżek i przede wszystkim skoki cenowe w ogromnej mierze mogą zależeć od konsumentów. Robienie zapasów w panice dodatkowo pogorszy sytuację na rynku – wskazał.
W „Indeksie cen w sklepach detalicznych” przedmiotem analizy było 12 kategorii (pieczywo, nabiał, mięso, owoce, warzywa, produkty sypkie, produkty tłuszczowe, dodatki spożywcze, używki, napoje, chemia gospodarcza i inne art.) oraz 45 produktów. Do porównania łącznie zestawiono blisko 1100 marek, w tym prawie 36 tys. cen detalicznych. Analizą objęto wszystkie obecne na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience i cash&carry działające w 16 województwach.