– To było bardzo odważne i bardzo mądre posunięcie – powiedział w Rozmowie Dnia Radia Kielce poseł Andrzej Szejna, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy, komentując wizytę szefów rządów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie.
– Podczas posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Strasburgu wyraziliśmy nie tylko solidarność z Ukrainą, ale i jednoznaczne potępienie Rosji. Została ona jednogłośnie wykluczona ze Zgromadzenia – dodał Andrzej Szejna, który ze studiem Radia Kielce łączył się właśnie ze Strasburga.
Zdaniem Andrzeja Szejny wczorajsza wizyta w Kijowie była bardzo symboliczna, zwłaszcza dla obywateli Ukrainy.
– Oni tam walczą i giną za wolność i demokrację. To, że premierzy krajów demokratycznych Europy przyjeżdżają, wspierają i spotykają się z prezydentem Ukrainy to coś według mnie godnego podziwu, pochwały i dumy – powiedział poseł.
Wołodymyr Zełenski podkreślał podczas wczorajszego spotkania, że Ukraina nie jest sama i może liczyć na swoich najbliższych sąsiadów. Zachodnia prasa pisze natomiast, że to ważny gest, a Mateusz Morawiecki pokazał w ten sposób, że nie może wprowadzić pewnych rozwiązań, ponieważ nie ma wsparcia ze strony Unii Europejskiej i NATO.
– Myślę, że pan premier w wielu kwestiach postępuje słusznie, ale przestrzegałbym go przed zbytnią krytyką. Unia jest solidarna z Polską i Ukrainą i pewne kwestie trzeba negocjować w ciszy. Tak było z samolotami bojowymi. Ich przekazywanie w świetle reflektorów nie było zbyt mądrym posunięciem politycznym – ocenił Andrzej Szejna.
Jak dodał poseł Nowej Lewicy, jest bardzo zadowolony z polskiej ofensywy dyplomatycznej, zwłaszcza tej podejmowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.
– Musimy Unię Europejską dociskać kolanem, by dała z siebie więcej. W 2015 roku nie byliśmy chętni przyjmować uchodźców, a dziś przyjęliśmy już ponad 1,5 mln osób i powinniśmy walczyć o pieniądze od Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych oraz o pogłębienie integracji – skomentował Szejna.
Choć przywódcy Polski stali się twarzami integracji Europejskiej w obliczu wojny w Ukrainie, to niektóre kraje Wspólnoty okazują się prowadzić niejednoznaczną politykę. Na przykład Włosi z jednej strony potępiają agresję, ale z drugiej – nie chcą słyszeć o poważnych sankcjach na Rosję.
– Cieszę się jednak na przykład ze zmiany optyki Niemiec, zwiększającej nakłady obronne do 3 proc. Pięść, jaką jest teraz Unia i NATO może w przyszłości obronić Polskę, jeśli będzie taka potrzeba. Nad tą świadomością musimy pracować – powiedział wiceprzewodniczący Nowej Lewicy.
Jak podkreślił Andrzej Szejna, zarówno Władimir Putin, jak i rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow są już na forum międzynarodowym postrzegani wyłącznie jako zbrodniarze wojenni, mordercy, których miejsce jest tylko na ławie oskarżonych.
Gość Rozmowy Dnia Radia Kielce pozytywnie ocenił ofensywę dyplomatyczną prezydenta USA Joe Bidena, który niebawem ma przyjechać z wizytą do Europy.