Piłkarze Wisły Sandomierz po pięciu latach spadli z III ligi. Drużyna z „Królewskiego Miasta” przegrała w sobotę na wyjeździe z KSZO 1929 Ostrowiec 2:4 (1:1) i na dwie kolejki przed końcem sezonu nie ma już szans na utrzymanie. Gospodarze pozostali na ósmym miejscu w tabeli.
Dwa gole dla KSZO 1929 strzelił Michał Nawrot po jednym dorzucili Dariusz Brągiel i Kolumbijczyk Arleison Martinez. Dla gości bramki zdobyli Szymon Jarosz i Jakub Mażysz.
– Spadamy z ligi i jest mi bardzo przykro. Chciałbym przeprosić wszystkich kibiców. Zabrakło nam wielu rzeczy. Finalnie nie zdobyliśmy tylu punktów, ilu potrzebowaliśmy, żeby się utrzymać – powiedział trener Wisły Sandomierz Jarosław Pacholarz.
– Widowiskowy mecz i bardzo dla nas udany. Natomiast jest duży żal i smutek, bo sam pracowałem w sandomierskim klubie. Teraz można powiedzieć, że w pewien sposób, przyłożyłem się do tego spadku. Wiadomo jednak, że mieli wiele kolejek na zagwarantowanie sobie bardziej komfortowej sytuacji przed meczem z nami. Myśmy po prostu zrobili swoje – stwierdził trener KSZO 1929 Rafał Wójcik, który w poprzednich dwóch sezonach pracował w Sandomierzu.
W przedostatniej kolejce sezonu KSZO 1929 Ostrowiec zagra za tydzień na wyjeździe z Podlasiem Biała Podlaska, a Wisła Sandomierz przed własną publicznością z Wólczanką Wólka Pełkińska.