Jest decyzja w sprawie przedłużenia ulicy Massalskiego w stronę stacji PKP Kielce – Ślichowice. Miasto dołoży ponad 200 tys. zł, by rozstrzygnąć przetarg i w końcu rozpocząć inwestycję.
Otwarcie ofert przetargowych nastąpiło 27 maja.
MZD postanowiło dołożyć brakującą kwotę, by podpisać umowę z wykonawcą – mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik MZD.
– Mamy pewne oszczędności na unijnym projekcie pod nazwą „Budowa i przebudowa dróg dla rowerów na terenie miasta Kielce jako element zrównoważonej mobilności miejskiej”. Wygospodarowane pieniądze przeznaczymy właśnie na przedłużenie ulicy Massalskiego, co pozwoli nam na rozstrzygnięcie przetargu – informuje Jarosław Skrzydło.
Decyzja o przesunięciu pieniędzy będzie przedstawiona podczas czerwcowej, absolutoryjnej sesji rady miasta.
Rzecznik przyznaje, że fragment ulicy Massalskiego będzie budowany praktycznie od podstaw.
– Początek zadania będzie na skrzyżowaniu ulic Massalskiego z Triasową i dalej będzie budowany odcinek o długości ok. 150 metrów w stronę ulicy Kolejarzy. Całe przedsięwzięcia zakłada przygotowanie nowej jezdni z podbudową, kanalizacji deszczowej, chodnika, oświetlenia oraz kilkudziesięciu miejsc postojowych – wyjaśnia Jarosław Skrzydło.
Prace budowalne mają potrwać 6 miesięcy od dnia podpisania umowy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wykonawca zostanie wyłoniony na przełomie czerwca i lipca.
O tę inwestycję mieszkańcy walczą już od 5 lat. Brak chodnika i opłakany stan nawierzchni sprawiły, że kielczanie woleli dojeżdżać do stacji PKP Kielce i stamtąd kontynuować podróż koleją, mimo że pociągi w kierunku Warszawy, czy Krakowa zatrzymywały się na stacji Kielce – Ślichowice.
Przez lata miasto tłumaczyło, że nie można wybudować przejścia lub drogi, bo nieuregulowane są kwestie własności gruntów, przez które przebiega ulica. Kończyło się więc na doraźnych naprawach, które w praktyce nie przynosiły efektów.