To plan na lata, który przyniesie wymierne korzyści – tak o samowystarczalności energetycznej gmin mówili samorządowcy z kilkunastu polskich gmin, którzy spotkali się w Starachowicach.
Trwa tam trzydniowy Kongres Samorządowy, podczas którego poruszane są najważniejsze dla samorządów kwestie.
Dziś jednym z punktów była dyskusja na temat gospodarki energetycznej gmin. Samorządowcy dzielili się doświadczeniami dotyczącymi korzystania z odnawialnych źródeł energii. Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego, przedstawiła funkcjonujące w jej mieście rozwiązania.
– Powołaliśmy do życia Ostrowski Rynek Energetyczny, funkcjonują w nim nie tylko podmioty samorządowe, ale także prywatne firmy i mieszkańcy miasta. Produkujemy własny prąd z biomasy, ale także sieciujemy miasto własnymi liniami energetycznymi. Zaopatrujemy także Zakład Komunikacji Miejskiej w prąd, którym napędzanych jest 16 autobusów elektrycznych, to stanowi 30 proc. całego taboru, przez to transport jest biznesowo opłacalny. Mamy też instalację do osuszania odpadów pościekowych, która korzysta z zielonej energii. Z kolei wysuszony brykiet spalamy w spółce ciepłowniczej. W ten sposób tworzy się energetyczny obieg zamknięty – opisuje.
Podobną drogą planują podążać Starachowice. Prezydent Marek Materek wskazuje na innowacje wprowadzone w tym celu.
– Budujemy instalację odzysku energii, w której będzie spalany RDF, czyli ta frakcja odpadów, które nie nadają się do recyklingu. Na każdym z budynków miejskich, czyli na szkołach, przedszkolach tworzymy farmy fotowoltaiczne, które zapewniają im własny prąd. Chcemy także własnym prądem oświetlać miasto, a pierwszym krokiem była wymiana opraw oświetlenia ulicznego, aby zmniejszyć zużycie energii. Stawiamy też na ekologiczny transport, mieszkańcy miasta mogą korzystać z bezpłatnej komunikacji, a przez to zrezygnować z poruszania się własnymi samochodami – wymienia.
Bartłomiej Kucharyk, wójt gminy Przytoczna w województwie lubuskim zwracał uwagę na kilka aspektów, które przeszkadzają we wdrażaniu ekologicznej polityki energetycznej.
– Brak wiedzy u mieszkańców, często głosy ekspertów są zagłuszane przez plotki czy fake newsy. To powoduje protesty ze strony mieszkańców, a w konsekwencji zastopowanie inwestycji. Kolejną sprawa jest niedopasowane ustawodawstwo. Potrzebujemy jasnych, korzystnych rozwiązań, które pozwolą nam wprowadzać w życie ekologiczne rozwiązania służące kolejnym pokoleniom – apeluje.
Dziś samorządowcy w Starachowicach dyskutowali także o społecznej odpowiedzialności gmin oraz możliwościach wprowadzenia bezpłatnej komunikacji miejskiej.