Z prośbą o wsparcie i pomoc przyjechał do Kazimierzy Wielkiej Andrij Krawczuk, zastępca mera Irpienia – miasta położonego niedaleko Kijowa na Ukrainie.
Jak informuje burmistrz Adam Bodzioch, podczas poruszającej wizyty w Urzędzie Miasta i Gminy w Kazimierzy Wielkiej, gość pokazał wstrząsające zdjęcia zniszczeń infrastruktury, mostów, domów, szkół oraz ewakuacji mieszkańców, w tym maleńkich dzieci.
– W wyniku agresji Rosji, miasto bardzo ucierpiało, odnotowano ok. 75 proc. zniszczeń m.in. zniszczona została infrastruktura komunalna, jest problem z wywozem odpadów, brakuje pojazdów do wywozu śmieci – informuje na swoim profilu facebookowym włodarz Kazimierzy Wielkiej.
Burmistrz apeluje o wsparcie i pomoc w postaci używanych pojazdów do usług komunalnych. Jednocześnie dodaje, że gościom z Ukrainy przekazano m.in. zakupione przez osoby prywatne nasiona warzyw, których w Ukrainie bardzo brakuje.
Podkijowskie miasto Irpień od pierwszych dni wojny było celem ataków Rosjan. Zginęło tam wielu mieszkańców, zaminowane zwłoki leżały na ulicach. Jak informowała rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa, znaleziono tam ciała dzieci młodszych niż 10 lat ze śladami gwałtu i tortur. Zniszczone zostały domy, ludzie nie mają środków do życia.
Miasto zostało wyzwolone z rąk Rosjan pod koniec marca. Ludzie potrzebują pomocy w powrocie do normalnego życia.