Zakończyła się wywózka ziemi oraz część wyburzeń, a rozpoczęły się prace budowlane. Trwa modernizacja zabytkowej siedziby Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.
Jak podkreśla Michał Kotański, dyrektor kieleckiej sceny dramatycznej, prace przebiegają zgodnie z planem.
– Skończyliśmy etap wybierania ziemi z wykopu na dziedzińcu. Powstał szkielet, który teraz jest zalewany betonem. Prawdopodobnie w czerwcu powinniśmy mieć zakończoną budowę wykopu i przykrytą powierzchnię podwórka. Ogólnie idziemy zgodnie z planem, pomimo niesprzyjającej sytuacji wokół, mówię tu o sytuacji związanej z wojną, i pandemią – mówi.
W ubiegłym tygodniu budowę odwiedzili m.in. Andrzej Bętkowski – marszałek województwa świętokrzyskiego i radni sejmiku: Jolanta Tyjas, Grzegorz Banaś, Arkadiusz Bąk i Jan Maćkowiak. Postępy prac oglądała także Małgorzata Rudnicka p.o. dyrektora Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Świętokrzyskiego.
– Miałam okazję być na budowie teatru jeszcze miesiąc temu. Wówczas przeważały prace wyburzeniowe, rozbiórkowe. Teraz wyraźnie widać postępy w budowie. W budynku głównym pojawiły się stropy, zostały wymurowane ściany. Widać już wyraźny podział pomieszczeń: kawiarni, kasy, górnego foyer, które będzie wysokie na dwie kondygnacje – zauważa.
Małgorzata Rudnicka dodaje, że choć od stronu ulicy Sienkiewicza nie widać zmian, to już w środku wyraźnie odznaczają się nowe wybudowania, które różnią się od starych, zabytkowych ścian.
– Również zaawanasowane są prace związane z wymurowaniem nowych przestrzeni oraz ze stropami w części oficyny zachodniej czyli graniczącej z podwórkiem – wyjaśnia.
Natomiast wciąż nie jest znany ostateczny kształt kamienicy sąsiadującej z głównym gmachem teatralnym, w której ma się mieścić techniczne zaplecze sceny. Jak mówi Michał Kotański, tu na ostateczne rozwiązania trzeba poczekać
– Mamy zaakceptowaną przez poprzednią konserwator zabytków i przez miasto bryłę i wysokość budynku, a teraz będziemy ustalać projekt budowlany, wszelkie szczegóły. Więc to jeszcze chwilę potrwa – zaznacza.
Małgorzata Rudnicka zauważa, że teraz, po demontażu wszystkich elementów wyraźnie widać, jak mała była dotychczasowa scena i jak bardzo potrzebna jest większa przestrzeń techniczna.
– Teraz, kiedy całość jest otwarta, zaplecze sceny pozbawione urządzeń, to widać, jak płytka jest ta scena, co uniemożliwia realizację spektakli z użyciem nowoczesnych technologii – zaznacza.
Modernizacja Teatru im. Stefana Żeromskiego rozpoczęła się w 2021 roku i ma się zakończyć w 2023 roku. Będzie kosztować prawie 100 mln zł.