W Nidzie żyje wiele gatunków ryb, a w przypadku niektórych odnotowano tu nawet rekordy Polski. W Nidzie wyłowiono m.in szczupaka ważącego 24 kg i mierzącego 128 cm oraz sandacza o wadze 15 kg i długości 109 cm.
Te dwa gatunki będzie można obejrzeć z bliska w powstającym w Umianowicach Nidarium. W 2011 roku Katedra ichtiologii z Akademii Rolniczej im. Hugona Kołłątaja w Krakowie przeprowadziła badania. Podzielono rzekę na 23 odcinki – informuje Dariusz Wiech z Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych.
– Ryby łowiono, oznaczano, ważono, mierzono i wypuszczano. Podobne badania prowadziła Państwowa Akademia Nauk z Krakowa. Ogólnie stwierdzono 41 gatunków charakterystycznych dla Nidy. W tym 10 objętych ścisłą ochroną – mówi.
Ryby te nie są tak atrakcyjne kolorystyczne jak te z akwenów morskich czy tropików jednak są bardzo ciekawe pod względem biologii.
Z występujących w Nidzie gatunków w olbrzymim akwarium przyrodnicy stworzą dom dla 15 gatunków. Nidarium pomieści 24 tys. l wody. Ma przybliżyć Nidę, najdłuższą rzekę w województwie świętokrzyskim. Powstaje w ośrodku Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych w Umianowicach w gminie Kije.
W Nidarium znajdzie zamieszka m.in. piskorz, noszący przydomek rybiego barometru.
– Dawniej ryby te trzymano w wiadrach. Gdy zmieniło się ciśnienie, ryba ta podpływała do powierzchni wody i chwytając powietrze wydawała charakterystyczny dźwięk, tym samym ostrzegała przed deszczem.
Przyrodnik dodaje, że do 80 lat była to jedna z najpopularniejszych ryb, można było ją spotkać nawet w rowach melioracyjnych. Obecnie gatunek musiał zostać objęty ochroną.
Akwarium pozwoli także na obserwację 11 cm różanki. Nazwa ryby wywodzi się stąd, że samiec w okresie, gdy chce spodobać się swojej wybrance robi się różowy.
– Różanki występuje tam gdzie są małże, skójki gruboskorupowe, szczeżuje. Małże są oswajane, następnie samica przez rurkę zwaną pokładełkiem składa do otworu skrzelowej małża jaja, tam są one chronione.
Ciekawym gatunkiem jest także m.in. 8 cm ciernik. Uważany przez wędkarzy za rybi chwast. Jest on jednak często hodowany przez akwarystów.
– To jedna z niewielu ryb krajowych, która buduje gniazdo z fragmentów roślin. Gdy dom jest gotowy, za pomocą tańca wabi do niego samicę, która składa jaja i odpływa. Brzemię opieki nad potomstwem pozostaje pod stronie samca. Musi pilnować potomstwa bo jajeczka z których wyklują się małe cierniki to przecież kawior czyli śniadanie dla innych ryb – podkreśla Dariusz Wiech.
W Nidzie żyją także raki. Oprócz chronionego błotnego bardziej popularny jest pręgowaty, to gatunek inwazyjny. W Umianowicach zobaczymy jednak raka szlachetnego.
Nidarium ma zostać otwarte jesienią tego roku.
Wizualizacja Nidarium w Umianowicach