Brak bieżącego nadzoru i zbyt późne złożenie zamówienia na dostawę solanki były przyczyną przerwy w działaniu dwóch tężni w Kielcach. Jak informowaliśmy, oddane z dużym opóźnieniem tężnie, po kilku dniach pracy przestały działać w ubiegłym tygodniu. Powodem był brak solanki.
Za prawidłowe funkcjonowanie tężni zlokalizowanych na osiedlach: Bocianek i Barwinek odpowiedzialne jest Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach. Marcin Batóg, rzecznik spółki twierdzi, że przerwa w funkcjonowaniu instalacji spowodowana była przez długą procedurę dostarczania solanki. Jak mówi, dostawca została wybrany pod koniec kwietnia.
– Z uwagi na długi majowy weekend dostawa solanki się wydłużyła, a finalnie zamówienie dotarło do stolicy województwa świętokrzyskiego wczoraj – twierdzi. Wcześniej, również rzecznik prezydenta Marcin Januchta przekonywał, że to dostawca roztworu przedłużył procedurę. Tymczasem ze słów przedstawicielki firmy Kopalnia i Warzelnia Solanek dr. Zabłocka z Katowic wynika, że dostawa została zorganizowana w ciągu dwóch dni roboczych. Pełna dokumentacja zamówienia dotarła do spółki w poniedziałek 9 maja, a solanka została dostarczona w środę 11 maja. Przedstawicielka kopalni nie widzi błędów i winy żadnej ze stron w realizacji zamówienia.
Marcin Batóg wyjaśnia, że była to dopiero pierwsza dostawa solanki do Kielc. Początkowo tężnie działały dzięki roztworowi, który dostarczył producent instalacji pod koniec kwietnia. Wówczas wykonawca prowadził szkolenie dla pracowników „Zieleni miejskiej”. W momencie kiedy solanka dostarczona przez producenta skończyła się, tężnie przestały działać. Na ten problem zwrócili uwagę mieszkańcy, informując m.in. Radio Kielce.
Marcin Batóg dodaje, że producent tężni zaleca uzupełnianie instalacji w solankę średnio co 2 tygodnie, w okresie wiosennym oraz raz w tygodniu w okresie letnim.
– W tym momencie mamy przygotowany solidny zapas około 22 tys. l solanki. W momencie kiedy zacznie się kończyć złożymy nowe zamówienie, tak aby tężnie mogły działać nieprzerwanie. Przez urząd miasta zostaliśmy zobligowani do regularnych i częstych kontroli tych urządzeń. Praktycznie w każdym tygodniu będziemy sprawdzać czy instalacje działają prawidłowo – dodaje.
Koszt tysiąca litrów solanki to około tysiąca złotych. W związku z czym, dotychczasowy koszt solanki zamówionej do obsługi kieleckich tężni wynosi około 22 tys. zł.
Jak działa tężnia?
Kieleckie tężnie, działają „na życzenie”. Przy każdym z urządzeń znajduje się przycisk, po którego wciśnięciu z gałązek tarniny zaczyna spływać solanka. Jeden „seans” trwa około godziny.