Kieleccy radni niemal jednogłośnie nie zgodzili się na sprzedaż budynku po dawnym wydziale humanistycznym UJK przy ul. Leśnej w Kielcach. To oznacza, że obiekt pozostanie w zasobach miasta.
Bardzo się cieszę, że radni zdecydowaną większością głosów odrzucili ten pomysł – komentuje radny Marcin Stępniewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
– Pozbywając się tej nieruchomości stracilibyśmy jedyną i niepowtarzalną okazję na scalenie całego urzędu miasta, rozrzuconego obecnie po wielu lokalizacjach, co też generuje duże koszty. Mam odczucie, że władza w Kielcach nie myśli przyszłościowo, a jedynie bierze pod uwagę załatanie dziur w budżecie, powstałych niejednokrotnie na skutek nieprzemyślanych decyzji. Zgoda na sprzedaż tego budynku oznaczałaby bezpowrotną utratę tej nieruchomości i wiążącą się z tym szansę na stworzenie realnych udogodnień dla kielczan w postaci scentralizowania urzędu miasta – podkreśla.
W ocenie radnego pomysł przystosowania budynku na potrzeby urzędu miasta mógłby być zrealizowany poprzez pozyskanie zewnętrznych dotacji.
– Przykładowo, fundusze na termomodernizację całego budynku można pozyskać ze środków unijnych. To mogłyby być także pieniądze w formie niskooprocentowanej pożyczki, którą można spłacić po sprzedaży budynku przy ul. Strycharskiej lub przy ul. Szymanowskiego. Tych rozwiązań jest mnóstwo. Wszystko jest kwestią właściwej decyzji. Budżet Kielc to 1,5 mld zł. Jeśli zapadnie decyzja o remoncie tej nieruchomości to te środki z pewnością znajdziemy – dodaje.
Budynek między ul. Leśną i ul. Planty stał się własnością miasta w 2015 roku. Ratusz odkupił gmach od UJK. Główna koncepcja zakładała przystosowanie obiektu pod użytek urzędu miasta. Obecne władze chciały pozbyć się nieruchomości, tłumacząc tą decyzję brakiem środków na modernizację całego obiektu, która miałaby kosztować około 20 mln zł.
Za zgodą na sprzedaż nieruchomości głosowali radni z klubu Projekt Wspólne Kielce oraz Katarzyna Zapała z klubu Koalicji Obywatelskiej.
Przeciwni byli wszyscy radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości oraz Maciej Bursztein z klubu Bezpartyjni i Niezależni oraz Joanna Winiarska – radna niezrzeszona i radni z klubu Koalicji Obywatelskiej – Michał Braun, Katarzyna Czech-Kruczek, Monika Kowalczyk, Karol Wilczyński.
Od głosu wstrzymał się Dariusz Kisiel – radny niezależny oraz Anna Myślińska z KO. W głosowaniu nie brali udziału – Katarzyna Suchańska i Kamil Suchański z klubu Bezpartyjni i Niezależni oraz Bożena Sieczka – radna lewicy.