Zmieniony układ alejek, nowoczesne lampy, a także wyeksponowany fragment zabytkowego kanału burzowego – opatowski Skwer im. Witolda Gombrowicza jest już gotowy. Przeszedł zmianę, dzięki programowi rewitalizacji miasta. To pierwsze z zadań w tym projekcie.
Jak informuje burmistrz Grzegorz Gajewski, niewielki zieleniec został całkowicie przebudowany i odnowiony. Na swoim miejscu pozostały tylko: pomnik oraz schody na skarpie. – Wstawiliśmy nowe ławki, nowe kosze, odsłoniliśmy stary kanał burzowy – wylicza burmistrz. Kostka, którą wyłożone są alejki pochodzą z remontowanego obecnie Rynku.
Popiersie Witolda Gombrowicza z kolei zmieniło układ. Dotychczas twarz wybitnego pisarza zwrócona była na wschód, teraz jego wzrok skierowany jest na północ. Zdaniem burmistrza, w ten sposób cokół jest bardziej widoczny. W samym centrum skweru pozostał pomnik przyrody – Dąb Niepodległości.
Odnowiony skwerek trafia w gusta mieszkańców, którzy przypominają, że wcześniej zaniedbany skwer był rajem dla osób spożywających wysokoprocentowe trunki. Cieszą się, że władze miasta podjęły decyzję o odnowieniu tego miejsca, choć jeden z mieszkańców zauważa, że pomnik pisarza jest notorycznie brudzony przez ptaki. Chciałby, aby monument czymś ochronić.
Regionalista Andrzej Żychowski przypomina, że w 1917 roku uczniowie ówczesnego gimnazjum im. Bartosza Głowackiego zasadzili w tym miejscu Dąb Niepodległości, z okazji 100-lecia śmierci Tadeusza Kościuszki. Od tego momentu, skwer nosił imię naczelnika powstania z 1794 roku. Imię Gombrowicza nosi od lat 90 XX wieku.
– Zmiana nastąpiła, ale w uchwale rady miasta nie ma zapisu o zmianie nazwy, bo pierwotna również nie była ujęta w żadnym rejestrze. Była używana przez mieszkańców, szczególnie tych starszych, pamietających dlaczego ten dąb został posadzony – informuje Andrzej Żychowski.
W przyszłości mieszkańcy i turyści wypoczną w tym miejscu na leżakach.