Radni zasiadający w komisji gospodarki komunalnej i ochrony środowiska kieleckiej rady miasta pozytywnie zaopiniowali projekt uchwał w sprawie przyjęcia „Strategii Rozwoju Miasta Kielce 2030+”. W trakcie obrad pojawiły się pewne zastrzeżenia co do treści dokumentu.
„Strategia Rozwoju Miasta Kielce 2030+” w kierunku Smart City ma być dla władz miasta jednym z podstawowych instrumentów zarządzania i kreowania długookresowej polityki rozwoju miasta w sferze społecznej, gospodarczej, infrastrukturalnej, przestrzennej, ekologicznej, dziedzictwa kulturowego, a także pozostałych sfer istotnych dla rozwoju gminy.
– Strategia będzie podstawą do starania się o jakiekolwiek środki zewnętrzne. Dokument ten powinien jednak konkretnie, a nie hasłowo definiować najważniejsze zadania z jakimi musi uporać się nasze miasto do 2030 roku – podkreśla radny Marcin Stępniewski, z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
– O ile diagnoza problemów z jakimi borykają się Kielce jest słuszna, a mowa tu o kłopotach demograficznych, gospodarczych, deficycie finansów publicznych lub nieakceptowalnej jakość usług świadczonych dla mieszkańców. To niestety, w mojej ocenie, w strategii na próżno można szukać odpowiedzi na te problemy. Sam dokument wygląda bardziej jak hasłowy program wyborczy, a nie prawdziwa strategia pozwalająca na skuteczne ubieganie się o zewnętrzne dofinansowanie. Najlepszym przykładem jest symboliczne poruszenie kwestii dróg, która dla mieszkańców jest niezwykle istotna. W strategii znajduje się w zasadzie jedynie informacja, że struktura, jakość i stan lokalnych dróg wymagają poprawy. Brakuje jednak szerszego wyjaśnienia jak mielibyśmy to zrobić – mówi.
Strategię przygotowuje zewnętrzna firma. Radny wskazuje, że nie jest to złe rozwiązanie. Jednak potrzeby i problemy miasta znają najlepiej jego mieszkańcy oraz urzędnicy ratusza.
– Zewnętrzna firma może oczywiście mieć odpowiednie analizy i diagnozy przygotowane przez urzędników. Mimo wszystko jest to bardzo szablonowe podejście. Spoglądając na strategie rozwoju miast wojewódzkich o podobnej wielkości i liczbie ludności można dostrzec pewne podobieństwa, a to oznacza, że takie dokumenty są tworzone na podstawie określonego klucza – ocenia.
Projekt uchwały otrzymał niejednogłośnie pozytywną opinię członków komisji. Trzy osoby były za, a trzy wstrzymały się od głosu.