Na całą noc została w Kliszowie, w powiecie pińczowskim, cześć zastępów straży pożarnej, które brały udział w gaszeniu pożaru hal magazynowych. Rano, w dalszym ciągu trwa dogaszanie pogorzeliska.
St. kpt. Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach informował, że ogień pojawił się w hali magazynowej o wymiarach 30 x 60 m. W budynku panowało silne zadymienie, utrudniające akcję.
W ciągu dnia, na miejscu było zaangażowanych ok 60 strażaków z 19 zastępów straży pożarnej. Teraz została tam część zastępów. Dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa informuje, że w hali było kilkadziesiąt ton suszu do produkcji herbat. Nadal kilkanaście ton pozostało do sprawdzenia i przelania wodą, by upewnić się, że ogień został całkowicie opanowany.